Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Bez niespodzianek w trzeciej kolejce

Autor Artur Rutkowski 23 Września 2013 godz. 9:28
W miniony weekend rozegrano już trzecią kolejkę PGNiG Superligi Kobiet. Niespodziankę sprawiły zawodniczki z Nowego Sącza, a Lublin okazał się lepszy od Elbląga.

Trudne warunki mistrzyniom Polski postawiły szczypiornistki zespołu, który chce w obecnym sezonie namieszać w czołówce. Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana. W efekcie zakończyła się remisem 19:19. Po zmianie stron jeszcze przez kwadrans dzielnie walczyły przyjezdne. Jednak doświadczone lublinianki w ostatnich piętnastu minutach spotkania pokazały, która drużyna jest bardziej skuteczna wygrywając ostatecznie różnicą ośmiu bramek 

 

MKS Lublin - Start Elbląg 40:32 (19:19) 

Najwięcej bramek: dla MKS - Alina Wojtas 10, Małgorzata Majerek i Małgorzata Rola po 6, Marta Gęga 5; dla Startu - Joanna Waga 9, Katarzyna Koniuszaniec 7, Monika Aleksandrowicz 5. 

 

Na początku spotkania w Chorzowie zespół z Lubina miał problemy, przegrywając różnicą dwóch bramek. Z każdą upływającą minutą szczypiornistki Zagłębia nabierały rozpędu i już do przerwy prowadziły sześcioma bramkami. W drugiej połowie sprawowały już pełną kontrolę na parkiecie czego wynikiem były dwa punkty, które trafiły do Zagłębia. 

 

KPR Ruch Chorzów - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:29 (11:17) 

Najwięcej bramek: dla Ruchu - Marlena Lesik 6, Katarzyna Sadowska 5; dla Zagłębia - Jelena Bader 7, Karolina Semeniuk-Olchawa 6. 

 

Po zwycięstwie nad koszaliniankami, szczypiornistki Olimpii-Beskid podejmowały inną drużynę z zachodniopomorskiego - Pogoń Baltica. Mecz rozpoczęły lepiej przyjezdne, które wypracowały sobie prowadzenie. W kolejnych fragmentach, mecz był wyrównany, ale po przerwie lepiej prezentowały się zawodniczki z Nowego Sącza. Najpierw wypracowały sobie prowadzenie trzema bramkami, a następnie wygrały jedną bramką. 

 

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Pogoń Baltica Szczecin 27:26 (13:12) 

Najwięcej bramek: dla Olimpii-Beskidu - Joanna Gadzina 6, Karolina Płachta 5; dla Pogoni - Agata Cebula 11, Małgorzata Stasiak 5.dla Olimpii-Beskidu - Joanna Gadzina 6, Karolina Płachta 5; dla Pogoni - Agata Cebula 11, Małgorzata Stasiak 5. 

 

W Olkuszu grały brązowe medalistki Polski, które z pewnością przed meczem nie spodziewały się, tak trudnego meczu. W pierwszych 30 minutach niespodziewanie lepiej prezentowały się gospodynie, które do szatni schodziły z przewagą jednej bramki. Po zmianie stron tylko przez kwadrans SPR dzielnie bronił wywalczonej przewagi. W końcówce skuteczniejsza gra "Zielonej Dumy Koszalina" doprowadziła FIRMUS AZS Politechnikę do pierwszego zwycięstwa w obecnym sezonie. 

 

SPR Olkusz - Firmus AZS Politechnika Koszalińska 25:30 (13:12) 

Najwięcej bramek: dla SPR - Alicja Fierka 5, Anita Sikorska 5, Natalia Wicik 4; dla Firmusa AZS - Monika Odrowska 10, Joanna Załoga 7, Marta Dąbrowska 5. 

 

Ostatni mecz kolejki mógł zakończyć się niespodzianką, ale zabrakło skuteczności ze strony Piotrcovii. Mecz nie obfitował w wiele bramek, a to dzięki znakomitej dyspozycji bramkarek obu zespołów. Lepiej jednak rzucały gdynianki, które do przerwy prowadziły 10:5. Po zmianie stron udało się gospodyniom odrobić parę bramek i do końcowego gwizdka walczyć o każdy punkt. W ostatniej akcji spotkania piłkę miały zawodniczki z Piotrkowa Tryb., zabrakło jednak precyzji w ostatniej akcji. Ostatecznie mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Vistalu. 

 

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Vistal Gdynia 17:18 (5:10) 

Najwięcej bramek: dla Piotrcovii: Anna Szafnicka 5, Katarzyna Piecaba 3, Agata Wypych 3; dla Vistalu: Karolina Kalska 4, Iwona Niedźwiedź 4, Emilia Galińska 3. 

Poprzedni artykuł