Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Stein Christian Knutsen: Chcę widzieć entuzjazm

Autor Patryk Pietrzala 8 Sierpnia 2013 godz. 8:36
Firmus Group po raz kolejny wspiera sport w naszym regionie. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Prezesem Firmus Group, Steinem Christianem Knutsenem.

Patryk Pietrzala: Niedługo w Mielnie odbędzie się ciekawa impreza, którą po raz kolejny wspiera Firmus Group, chodzi o kitesurfing. Od kiedy interesuje się Pan tym sportem?

 

Stein Knutsen:  Bacznie przyglądam się kitesurfingowi, a wszystko zaczęło się od mojego przyjazdu do Mielna, w którym obecnie mieszkam, czyli 10 lat temu. Moja dobra znajoma, Pani Magdalena Węgielnik  jest głównym organizatorem regat, a także to ona przyczyniła się do sukcesu polskich kitesurferów, którzy startują na najwyższym, międzynarodowym poziomie. Gdy tylko Pani Magda podzieliła się ze mną swoimi przemyśleniami i zaproponowała, by Mielno zostało jednym z miejsc, w którym będą rozgrywane zawody rangi Pucharu Polski, zgodziłem się bez wahania i obiecałem pomoc. Proszę pamiętać, że wszystkie nasze projekty są w jakiś sposób połączone z morzem, a naszym priorytetem jest zrobienie z Mielna i Koszalina miejsc niezwykle atrakcyjnych i dynamicznych. Oczywiście mam tu na myśli nie tylko Polskę, ale całą północną Europę! Wszystkie sporty wodne są dla nas niezwykle istotne, by kontynuować dawno obraną strategię, która ma na celu zbudowanie atrakcyjnego miejsca dla wszystkich.

 

Pańska firma wspiera dużo wydarzeń w naszym regionie. Czy to przynosi jakieś korzyści, czy po prostu lubicie wspierać kreatywne inicjatywy?

 

- Tak naprawdę nie ma z tego dużych korzyści, jednak my patrzymy na to nieco inaczej, ponieważ zawsze po udanym przedsięwzięciu czujemy satysfakcję. Zawsze staram się wybiegać myślami długo naprzód, by jak najlepiej i stworzyć coś, co przyniesie korzyści dla wszystkich. Wspieranie sportu, fundacji charytatywnych i społeczności przyniesie "korzyść", jednak w nieco inny sposób. Chcę zobaczyć entuzjazm. Możemy być dumni z naszego regionu, jeśli będziemy walczyć i troszczyć się o nas samych i o nasze okolice, to czeka nas świetlana przyszłość. Chcę otworzyć wszystkim oczy i pokazać, że nasze miejsce zamieszkania może stać się centrum wszechświata.  Jedną z rzeczy, które musimy zmienić jest fakt, że młodzi i zdolni ludzie wyjeżdżają do większych miast lub za granicę. Ciężko przekonać ich do naszego regionu, bo młodzież sądzi, że tutaj nic na nich nie czeka. By zmienić tę sytuację, trzeba zaoferować im pracę, zagwarantować sport na najwyższym poziomie, wydarzenia kulturalne i wysoki standard życia. Jakość naszego życia nie zależy od poziomu zarobków, to suma wszystkiego w naszym życiu; to wyzwania w pracy, szansa na rozwój, sport i kultura, środowisko i natura, bezpieczeństwo i estetyka. To właśnie cześć moich zadań. Nie stawiam wielkich budynków, to tylko 10% mojej pracy i wizji.

 

Czego Pan oczekuje od przedsięwzięcia Firmus Kite Cup Mielno?

 

- Świetnej pogody, silnych wiatrów i dobrego poziomu zawodów (śmiech). Oczekuję oczywiście, że zjawi się także spora grupa ludzi, która będzie wspierać i podziwiać zawodników. Nasze morze, jezioro, plaże i otaczające je tereny mają niesamowity potencjał, który nie został jeszcze wykorzystany. Mam nadzieję, że następny tydzień sprawi, że poczujemy trochę entuzjazmu.

 

Czy zamierza Pan wspierać jakieś jeszcze sportowe wydarzenia w naszym regionie? Oczywiście mówię tu o najbliższej przyszłości.

 

- Po wielu latach znacznych wkładów w wydarzenia sportowe, jesteśmy zmuszeni zwolnić nasze wsparcie finansowe, ponieważ mamy ogromne problemy w uzyskaniu pozwoleń na rozpoczęcie kolejnych projektów. Bez tego nie mamy budżetu, który pozwoliłby na sponsoring. Muszę przyznać, że jestem smutny z tego powodu. Moglibyśmy zrobić dużo więcej dla naszego regionu, gdybyśmy mogli kontynuować naszą działalność w normalny sposób.

 

Na koniec pytanie o inwestycje. DUNE został niedawno oddany do użytku, co z kolejnymi apartamentowcami?

 

- Przygotowujemy się do budowy kolejnych dwóch etapów DUNE, jednak możemy bardzo długo czekać na zezwolenie, więc nie mam pojęcia kiedy zaczniemy stawiać nowe apartamentowce. W tym tygodniu rozpoczęliśmy budowę trzeciego budynku Rezydencja Park, którego głównym wykonawcą jest firma KUNCER. Mam dobre przeczucie odnośnie tego projektu i dodatkowo jesteśmy bardzo blisko uzyskania pozwolenia na rozpoczęcie prac nad czwartym obiektem. Mam już nawet listę potencjalnych kupców. Niedługo skończymy projektować pierwszy z trzech budynków o nazwie Mielno Atrium. Mam nadzieję, że w tym roku ruszą pierwsze łopaty, jednak trzeba czekać na pozwolenia... Projekt "Orion", który został zatrzymany z powodu sporów i skarg, mamy nadzieję zostanie wznowiony, po werdykcie Sądu Najwyższego w Warszawie. W Koszalinie wszystko układa się po naszej myśli. Chodzi tutaj o nasze pierwsze osiedle domków jednorodzinnych. Plany dotyczące powierzchni 100 hektarów w Jamnie są na nowym etapie. Jeśli chodzi o Beach City, to kanał jest wciąż w budowie. Na początku będziemy chcieli wprowadzić do sprzedaży 600 apartamentów w połączeniu z mariną i kanałem. Jeśli chodzi o ten projekt, to czekamy więcej niż 10 lat na zatwierdzenie planu zagospodarowania przestrzennego. Sprawy mają się jednak dobrze i wkrótce rozpoczniemy ostatnie prace projektowe.