Recepta na sukces jest właściwie dość prosta. Trzeba zdobyć bardzo dobre filmy i zrobić imprezę w atrakcyjnym turystycznie miejscu. Oprócz chodzenia do kina, można tam jeździć na rowerze (ok 800 km tras), pływać kajakiem, kąpać się w jeziorze albo spacerować po Roztoczańskim Parku Narodowym. Proste?
Tegoroczna Akademia rozpocznie się 2 i potrwa do 11 sierpnia. Jak zawsze będzie prezentować kilkaset filmów, z których spora część jest do obejrzenia właściwie tylko w Zwierzyńcu. W tym roku w ramach pokazów mało znanych kinematografii będzie można obejrzeć kino islandzkie pod hasłem „Kino z krainy gejzerów”, a także pakistańskie. Swoje retrospektywy będą mieli: najbardziej znany reżyser kubański Tomas Gutierrez Alea i przedstawiciel oficjalnie nie istniejącej kinematografii Palestyny – Elia Suleiman.
Atrakcyjnie zapowiadają się cykle: „Diabeł w butelce”, „Rasputin, Rasputin” i „Magiczna Toskania”. Oprócz tego w programie znajdują się repliki zaprzyjaźnionych festiwali, takich jak: Planete Doc Film Festival, Krakowski Festiwal Filmowy, Etiuda & Anima, Festiwal Mediów „Człowiek w zagrożeniu”, Żydowskie Motywy. I wreszcie jak co roku będą pokazy w kinie nocnym, koncerty, spektakle, wykłady i spotkania dyskusyjne.
Z całą pewnością pierwsza połowa sierpnia w Zwierzyńcu to wymarzone miejsce dla kinomaniaków. Po szczegóły zapraszam na stronę LAF.