Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Wyjść z kręgu przemocy

Autor Alina Konieczna 18 Czerwca 2013 godz. 5:54
Kolejne spotkanie w ramach Kawiarni Obywatelskiej koszalińskie Stowarzyszenie Aktywności Lokalnej ERA KOBIET poświęciło trudnemu problemowi przemocy domowej.

Członkinie ERY KOBIET zaprosiły do Koszalina wyjątkowego gościa. Była to pani Ewa, która opowiedziała o swoich doświadczeniach.

- Przez wiele lat żyłam pod jednym dachem z  mężem, który gnębił mnie fizycznie i psychicznie – opowiadała kobieta. – Dla dobra dzieci znosiłam te upokorzenia. Ratowałam chorą córkę, jej zdrowie było dla mnie najważniejsze. Zrezygnowałam z walki o siebie.

 

Pani Ewa przez całe swoje dotychczasowe życie byłą ofiarą przemocy. Najpierw był ojciec, który bił i poniżał, potem mąż. Dziś mówi, że godziła się na to, bo myślała, że tak musi być. Gdy sytuacja stawała się coraz gorsza, nie wiedziała, gdzie szukać pomocy. Z jednej strony był wstyd, z drugiej – bezradność.  Kiedy dzieci dorosły, powiedziała: stop.

 

W sądzie nie wygrała sprawy o przemoc. Od sędziego usłyszała, że nie było „ciągłości przemocy”. Rozwodu wciąż nie ma, bo nie jest łatwo wyjść z zaklętego kręgu przemocy. Ale dziś mieszka sama. Dzieci dorosły, usamodzielniły się. A ona wreszcie znalazła pracę,  wyrzuciła smutek  z serca i zaczęła żyć. Założyła stowarzyszenie, aby pomagać takim kobietom, jak ona. Bierze udział w spotkaniach, na których opowiada, jak sobie radzić, gdy dotknie nas przemoc. Pomaga innym.

 

Podczas dyskusji kobiety podkreślały, że do aktów przemocy dochodzi nie tylko w rodzinach patologicznych, gdzie rządzi alkohol. Sprawcy przemocy nierzadko są osobami dobrze sytuowanymi, „na stanowiskach”. Wtedy pomoc ofiarom bywa trudna.

 

Panie biorące udział  w spotkaniu mówiły, że jedną z najtrudniejszych spraw jest sytuacja ekonomiczna ofiar przemocy. Często są to kobiety bez własnych dochodów, całkowicie uzależnione od mężów, czy konkubentów.

 

Obecna na debacie przewodnicząca koszalińskiego Zespołu Interdyscyplinarnego do spraw Przeciwdziałania Przemocy przypomniała obowiązujące przepisy, w myśl których każdy, kto jest świadkiem przemocy, nie może pozostać obojętny. Podkreśliła też, że osoby dotknięte przemocą powinny, dla swojego dobra, założyć Niebieską Kartę.

 

Aby założyć Niebieską Kartę, można zwrócić się jednego z pięciu podmiotów: ośrodka pomocy społecznej, policji, szkoły, komisji rozwiązywania problemów alkoholowych lub do ośrodka zdrowia. Niebieska Karta, choć jest dokumentem obszernym, jej wypełnienie wymaga czasu i cierpliwości, zawsze pomoże ofiarom przemocy, choćby w postępowaniu sądowym.

 

Pani Ewa dziś jest kobietą asertywną, samodzielną , zadbaną i pewną siebie. Potrafi mówić o bolesnych sprawach, odpowiada na trudne pytania. Wszystko po to, żeby kobiety tak dotknięte przez los, jak ona, wiedziały co robić. By były silne.