Mechanizm limitów cen na substancje, z których powstają leki recepturowe, zadziałał. Koszty po stronie NFZ, czyli każdego ubezpieczonego, spadły.
Rynek nie lubi jednak próżni i już dzisiaj widzimy kolejny sposób na obciążenie Funduszu gigantycznymi kosztami. Tym razem za opakowania do leków recepturowych.Tylko w ciągu dwóch miesięcy 2024 r. NFZ zapłacił za butelki i tuby do leków robionych ponad 3 mln zł. To równowartość terapii dla 90 pacjentów z rakiem płuca.
Służby kontrolne NFZ już zajęły się tym procederem.
Leki recepturowe: regulacja rynku była koniecznością
W listopadzie 2023 r. pokazaliśmy, z jakimi absurdalnymi sytuacjami mierzymy się na rynku leków recepturowych. Za maść przygotowaną w aptece Narodowy Fundusz Zdrowia musiał zapłacić nawet 200 tys. zł, a przecież chodzi o leki, które w większości mają swoje odpowiedniki w postaci leków gotowych. Te kosztują kilka lub kilkanaście złotych i są dostępne na półce w każdej aptece.
Łącznie w 2023 r. NFZ wydał na refundację leków recepturowych rekordowe ponad 758 mln zł. To pieniądze każdego ubezpieczonego, które można wydać lepiej, np. na leczenie pacjentów onkologicznych.
Dlatego regulacja rynku leków recepturowych była koniecznością. Polegała na wprowadzeniu maksymalnych cen za surowce, które służą do wykonania leku recepturowego. Pierwszy wykaz tych cen obowiązuje – zgodnie z przepisami prawa – do końca czerwca 2024 r. W lipcu poznamy nowy wykaz.
Leki recepturowe: nieprawidłowości pod lupą NFZ i organów ścigania
W latach 2020-2023 NFZ przeprowadził łącznie blisko 197 postępowań kontrolnych aptek i 18 postępowań w obszarze ordynacji lekarskiej (wobec 57 lekarzy). Wszystkie dotyczyły leków recepturowych. Łączne skutki finansowe z tytułu wykrytych nieprawidłowości wyniosły blisko 19 mln zł.
– Niektórzy lekarze przypisywali wręcz niewytłumaczalne ilości leków recepturowych. W ujawnionym przez nas przypadku lekarz wystawiał nawet 500 recept dziennie na lek recepturowy. To rekordzista, ponieważ kara z tytułu kontroli ordynacji leków recepturowych wyniosła 900 tys. zł, a ponadto swoje czynności w tej sprawie prowadzą też organy ścigania – zaznacza jeden z kontrolerów NFZ, który zajmuje się weryfikacją obszaru leków recepturowych.
Leki recepturowe: są pierwsze efekty regulacji
W 2023 r. średnia miesięczna wartość refundacji leków recepturowych przez NFZ wynosiła ponad 64 mln zł. Po pierwszych miesiącach tego roku widać wyraźny spadek kosztów po stronie Funduszu, czyli de facto każdego ubezpieczonego. Teraz to wydatki na poziomie 12,4 mln zł, czyli pięć razy mniej niż jeszcze w ubiegłym roku.
Byłyby one jeszcze niższe, gdyby nie zawyżone ceny opakowań używanych do przygotowania leków recepturowych. Zauważyliśmy, że część aptek chętnie wykorzystuje ten mechanizm do maksymalizacji zysków, obciążając tym samym budżet Funduszu wyższymi wydatkami.
Leki recepturowe: buteleczka jałowa kosztuje ponad 4 zł, NFZ zapłacił za nią 31 razy więcej
Poniżej wykaz cen opakowań zrefundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia w zestawieniu z ich cenami rynkowymi:
Tylko w ciągu 2 miesięcy 2024 r. na same opakowania do leków recepturowych NFZ przeznaczył ponad 3,2 mln zł. Te środki pozwoliłyby na dwumiesięczną terapię dla 90 pacjentów z rakiem płuca, leczonych innowacyjną terapią przeciwnowotworową.
Leki recepturowe: wzrasta popularność substancji poza wykazem
Obserwujemy również znaczne zainteresowanie wykorzystywaniem leków nieobjętych dzisiaj limitami finansowania. Wskazane leki to często proste substancje, od lat używane w medycynie i generalnie bardzo tanie, jednak przy sporządzaniu leków recepturowych nagle ich cena szybuje w górę. Na przykład za opakowanie Linomagu (płyn) Narodowy Fundusz Zdrowia płaci 302 zł. Cena rynkowa identycznego preparatu wynosi niewiele ponad 17 zł.
W efekcie w lutym 2024 r. tylko na Linomag wydaliśmy ponad 102 tys. zł.
– Lek recepturowy trzeba traktować, jako świadczenie jednostkowe, wyjątkowe i zindywidualizowane pod kątem stanu klinicznego konkretnego pacjenta. Jego wybór powinien mieć miejsce w sytuacjach, gdzie brakuje leków gotowych, które są odpowiednie w terapii pacjenta – wyjaśniają specjaliści od gospodarki lekami w NFZ.
Leki recepturowe: NFZ mówi sprawdzam
Próby naginania przepisów prawa, czy celowe zawyżanie cen opakowań, aby uzyskać wyższą refundację na lekach recepturowych, zostały już namierzone przez zespoły analityczne i kontrolne NFZ i będą podstawą do podejmowania dalszych działań przez Fundusz i inne służby.
– Prowadzimy już pierwsze czynności sprawdzające – podkreślają kontrolerzy z NFZ, którzy zajmują się tą sprawą.