Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Tkaniny w muzeum

Autor Paweł Kaczor 5 Czerwca 2013 godz. 15:56
W koszalińskim Muzeum miało miejsce oficjalne otwarcie wystawy tkaniny studentów Instytutu Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej. „Bezczas bieli, czas koloru” to pierwsza ekspozycja PK w tej dziedzinie. Prace można podziwiać do 16 czerwca w godzinach otwarcia Muzeum.

Podczas wernisażu zgromadzonych gości – wśród których był m.in. Leopold Ostrowski (Zastępca Prezydenta Miasta ds. Polityki Społecznej) oraz Edward Grzegorz Funke (Przewodniczący Rady Kultury) – przywitał Dyrektor Muzeum, Jerzy Kalicki oraz prof. Anna Frąckowicz - komisarz wystawy. Na otwarciu pojawiła się spora ilość studentów, a także wykładowców PK.

 

- Swoje prace wystawia 44 artystów. Odkąd tutaj jestem, jest to druga wystawa poświęcona temu

tematowi. W muzeum były wszystkie dziedziny sztuki współczesnej poza właśnie tkaniną. Myślę, że jest to dobry początek, a w przyszłości będziemy to kontynuowali. – informuje Kalicki.

 

Tkaniny i projekty, które można podziwiać w koszalińskim Muzeum wykonano w ramach kursu malarstwa, bioniki oraz projektowania tkaniny i ubioru. Prace powstały pod kierunkiem prof. Anny Frąckowicz i mgr Dominiki Paulińskiej-Tylec.

 

- Ludzie mówią – „czas to pieniądz”. Ja mówię inaczej – „czas to miłość”. Ten cytat Kardynała Wyszyńskiego w jakiś sposób zawsze towarzyszy mi w myśleniu o tkaninie, która powstaje w ciągu bardzo długiego czasu. Udało się zgromadzić wiele osób, które uwierzyły, podjęły wielki trud, a także wykazały się cierpliwością, dobrocią i wiernością. Dzięki temu prezentujemy tkaninę w bardzo pięknym miejscu, które ma swoją niezwykłą energię i te pracę w jakiś sposób wpisują się w te wnętrza. – powiedziała Frąckowicz.