Warto dodać, że zespół Roberta w wielkim finale przegrywał już 0:2, po czym doprowadził do wyrównania rywalizacji, a następnie przegrywał 2:3, aby ostatecznie wygrać 4:3.
Dodatkową ciekawostką jest fakt, że Inter Bratysława po sezonie zasadniczym zajmował dopiero czwartą pozycję, a Komarno do play off awansowało z pierwszej pozycji.
Przypomnijmy Robert Skibniewski z AZS-em rozstał się pod koniec lutego bierzącego roku. W minionym sezonie w barwach akademików rozegrał 19 spotkań, wszystkie rozpoczynał od pierwszej minuty. Zdobywał średnio 7,5 punktu oraz 3,7 asysty na mecz.