Od samego początku do ataku ruszyły koszalinianki, które po pierwszych pięciu minutach prowadziły już. różnicą czterech bramek (4:0). Dosłownie dwie minuty później po bramkach Muchockiej i Dworaczyk było już 6:1.
Z upływem czasu gospodynie zaczęły dochodzić do głosu i odrabiać dystans do AZS-u Politechnika, mozolne odrabianie przyniosło stan remisowy w 21 minucie po bramce Karoliny Kalskiej. Jeszcze przed przerwą podopieczne Waldemara Szafulskiego i Joanny Dworaczyk uciekły na dwie bramki, ale ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem 10:9.
Początek drugiej połowy był bardzo wyrównany. Następnie ponownie odskoczyły na kilka bramek w 52 minucie z niedowierzaniem patrzyliśmy na tablicę wyników, bowiem AZS Politechnika prowadziła 19:14 i już większość wiernych fanów koszalinianek zaczęło powoli świętować .
W końcówce po chaotycznych atakach Vistal Łączpol zbliżył się do akademiczek na trzy trafienia. Ostatecznie mecz zakończył sie zwycięstwem drużyny z Koszalina 20:17.
Rywalizacja do trzech zwycięstw rozpoczęła się fantastycznie dla naszych koszalińskich dziewczyn, które teraz są w lepszej sytuacji przed drugim starciem, które już w niedzielę 5 maja o 17:00.
Vistal Łączpol Gdynia vs. KU AZS Politechnika Koszalińska 17:20 (9:10)
VISTAL ŁĄCZPOL GDYNIA: Gapska, Kowalczyk - Andrzejewska 5, Krnić 3, Koniuszaniec 2, Kalska 2, Janiszewska 1, Ziemienowicz 1, Królikowska 1, Kulwińska 1, Duran 1, Białek, Pawłowska, Kozłowska, Petrinja
KU AZS POLITECHNIKA KOSZALIŃSKA: Szywierska - Muchocka 4, Dworaczyk 3, Odrowska 3, Kobyłecka 2, Koprowska 2, Dąbrowska 2 , Łach, Chmiel 2, Szafulska 1, Matuszczyk 1,