Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Problemy z kontuzjami

Autor Damian Zydel 11 Kwietnia 2013 godz. 15:36
Pod znakiem zapytania w piątkowym meczu stoi występ dwóch zawodników AZS Koszalin.

Kilka tygodni temu Akademicy przegrali ze Startem Gdynia różnicą 27 punktów. Była to bez wątpienia jedna z największych wpadek koszykarzy z Koszalina  w tym sezonie. Podopieczni Zorana Sretanovica razili wówczas nieskutecznością, nie radzili sobie także w grze pod koszami. AZS po prostu w tamtym meczu nie istniał. Jak zapewnia Paweł Leończyk, skrzydłowy AZS Koszalin, drużyna po tamtym spotkaniu wyciągnęła wnioski.

 

Start Gdynia to zespół, który nie ma nic do stracenia. Na zawodnikach Davida Dedka nie ciąży żadna presja. Mogą, ale nie muszą wygrywać. Budżet drużyny jest jednym z najniższych w lidze, w składzie Startu z wyjątkiem Roberta Rothbarta są sami polscy zawodnicy, nie można natomiast odebrać im ambicji i chęci gry. Gdynianie potrafią jednak zaskoczyć. Niepilnowany na obwodzie Michał Jankowski potrafi seryjnie zdobywać punkty zza linii 6.75. Uważać należy także na weterana koszykarskich parkietów Grzegorza Mordzaka, który w ostatnim meczu przeciwko Akademikom zdobył 19 oczek.

 

Co prawda AZS Koszalin jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji, jednak sport niejednokrotnie okazywał się nieobliczalny. Zawodnicy z Koszalina podkreślają, że nie mogą zlekceważyć rywala i muszą wyjść na to spotkanie niezwykle skoncentrowani. Pod znakiem zapytania stoi występ Igora Milicicia oraz Darrella Harrisa. Obaj zawodnicy zmagają się z kontuzjami. Kolejną szansę na występ dostanie zapewne Paweł Śpica, który już tydzień temu w Kołobrzegu na parkiecie spędził 10 minut.


- Paweł dał z siebie wszystko. To był jego pierwszy normalny mecz. Wcześniej przecież wchodził na parkiet tylko w końcówkach spotkań. Mam nadzieję, że z czasem zawodnik ten nabierze pewności siebie i będzie w stanie grać regularnie w koszykarskiej ekstraklasie – powiedział Zoran Sretenovic, szkoleniowiec koszalińskiej drużyny.

 

W przypadku zwycięstwa AZS i porażki Jeziora Tarnobrzeg w meczu przeciwko Rosie Radom drużyna z Koszalina zapewni sobie awans do fazy play-off. – Nie ma co patrzeć na wyniki innych spotkań. Po prostu musimy wygrywać – stwierdził trener Sretenovic. Warto dodać, że klub AZS Koszalin S.A. postanowił przekazać na to spotkanie ponad tysiąc bezpłatnych wejściówek dla podopiecznych koszalińskich przedszkoli, którzy wzięli udział w akcji pn. „Rozruszajmy się po zimie” organizowanej wspólnie z AZS Politechniką Koszalińską i Zarządem Obiektów Sportowych.

 

Mecz rozpocznie się o godzinie 19:00 w Hali Widowiskowo Sportowej w Koszalinie

Poprzedni artykuł
Następny artykuł