Ślady, które nie znikają
Obchody rozpoczęły się w Domku Kata, gdzie odbyło się spotkanie zatytułowane „Nic nie mija bez śladu”. Wypełniona po brzegi sala świadczyła o tym, że pamięć o profesorze wciąż jest żywa. Uczestnicy obejrzeli film dokumentalny Stowarzyszenia Teatr Propozycji Dialog im. Henryki Rodkiewicz – „Historia Lothara Barucha Brenta” – przybliżający losy chłopca, który w 1938 roku, jako jedno z „Kindertransportów”, opuścił rodzinny Koszalin, by uniknąć tragicznego losu wielu europejskich Żydów.
Po projekcji odbył się panel wspomnieniowy z udziałem m.in. Małgorzaty Michałek, ks. Henryka Romanika, Iwony Sławińskiej, Walentyny Trybockiej i Waldemara Miszczora. Uczestnicy podkreślali, że historia profesora Brenta to nie tylko opowieść o naukowym sukcesie, ale także o pamięci, wdzięczności i moralnej odpowiedzialności.
– Leslie Brent był człowiekiem, który pomimo traumatycznego dzieciństwa nigdy nie odwrócił się od swoich korzeni. Zawsze wspominał Koszalin z czułością i wdzięcznością – przypomniano podczas dyskusji.
Marsz pamięci i cisza, która mówi
Po południu z dziedzińca Archiwum Państwowego wyruszył Marsz Pamięci, wpisujący się w rocznicę „nocy kryształowej”. To właśnie wtedy, w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku, w Niemczech i na terenach dzisiejszej Polski doszło do pogromów ludności żydowskiej – płonęły synagogi, niszczono sklepy, cmentarze i domy. W ówczesnym Koszalinie (Köslin) spalono synagogę i zdewastowano cmentarze żydowskie.
Uczestnicy marszu odwiedzili trzy miejsca pamięci: kamień upamiętniający spaloną synagogę w Parku Książąt Pomorskich, pozostałości Cmentarza Żydowskiego przy ul. Orlej oraz miejsce pamięci na kampusie Politechniki Koszalińskiej. W każdym z tych punktów ks. Henryk Romanik wygłosił krótką refleksję, a uczestnicy wspólnie odmówili psalm.
– To było wzruszające doświadczenie – powiedziała jedna z uczestniczek. – Pierwszy raz usłyszałam o losach Żydów w Koszalinie. Trzeba pielęgnować tę historię, bez niej nie ma przyszłości.
Pustka, światło i pamięć
Kulminacją wieczoru był wernisaż wystawy Grety Grabowskiej „Pustka i Światło” w holu głównym Politechniki Koszalińskiej. Artystka zaprezentowała dwanaście sepiowych kolaży – metaforycznych pejzaży miejsc, gdzie niegdyś stały synagogi Pomorza.
– Kiedy szkicowałam te przestrzenie, ludzie pytali, dlaczego rysuję „śmietnik” – wspominała Grabowska. – Odpowiadałam, że tu stała synagoga. To opowieść o ciszy, która wciąż przemawia.
Nauka i pamięć idą w parze
Rocznicowe wydarzenia nie zakończyły się na jednym dniu. 20 listopada Politechnika Koszalińska zaprosi uczniów szkół średnich na wykłady otwarte poświęcone transplantologii i kardiochirurgii – dziedzinom, którym prof. Brent poświęcił życie. Wystąpią m.in. prof. Jacek Moll oraz prof. Piotr Wilczek.
Wieczorem w Multikinie odbędzie się pokaz filmu „Bogowie” – historii o pionierach polskiej kardiochirurgii, w duchu kontynuacji dzieła, które rozpoczął Leslie Brent.
Dziedzictwo człowieczeństwa
Profesor Leslie Baruch Brent (1925–2019) – urodzony jako Lothar Baruch w Koszalinie – był jednym z najwybitniejszych immunologów XX wieku, współtwórcą przełomowych odkryć dotyczących przeszczepów narządów. Choć jego życie toczyło się głównie w Wielkiej Brytanii, zawsze podkreślał swoje koszalińskie korzenie.
Obchody jego setnych urodzin stały się czymś więcej niż rocznicą naukową – były lekcją pamięci o człowieku, który łączył naukę, etykę i empatię.
Bo, jak głosi tytuł koszalińskiego filmu, „nic nie mija bez śladu”.