To prosty, ale bardzo skuteczny sposób, by zwrócić uwagę na problem korzystania ze smartfonów podczas przechodzenia przez jezdnię. Wpisuje się on w ogólnopolskie działania poprawiające bezpieczeństwo pieszych – jednej z najbardziej narażonych grup uczestników ruchu.
Kilka sekund, które mogą uratować życie
Coraz częściej policja i miejskie służby alarmują: „smartfonowi piesi” to realne zagrożenie. Skupieni na ekranie telefonu, nie reagują na sygnały świetlne, dźwięki czy zbliżające się pojazdy.
– Takie oznakowanie to prosty, ale bardzo potrzebny komunikat. Wystarczy moment nieuwagi, by doszło do potrącenia. Chcemy przypominać mieszkańcom, że bezpieczeństwo zaczyna się od nas samych – mówią przedstawiciele koszalińskiego Zarządu Dróg i Transportu.
Edukacja zamiast mandatu
Napisy nie mają charakteru karnego – to akcja profilaktyczna, która ma skłonić pieszych do refleksji i zmiany nawyków. Znak graficzny z przekreślonym telefonem dodatkowo wzmacnia przekaz i przyciąga wzrok.
Podobne inicjatywy pojawiają się w wielu miastach Polski i Europy – wszędzie tam, gdzie dbałość o bezpieczeństwo pieszych idzie w parze z nowoczesnym podejściem do edukacji komunikacyjnej.
Koszalin stawia na bezpieczeństwo
Oznaczenia pojawiają się w miejscach o dużym natężeniu ruchu, w pobliżu szkół i przystanków komunikacji miejskiej. To właśnie tam najczęściej dochodzi do groźnych sytuacji, gdy ktoś zapatrzony w telefon wchodzi na jezdnię, nie patrząc na drogę.
Koszalin od lat konsekwentnie realizuje działania poprawiające bezpieczeństwo pieszych – od modernizacji przejść, przez lepsze oświetlenie, aż po kampanie edukacyjne.
„Odłóż telefon i żyj!” – to nie tylko hasło z chodnika, ale ważne przypomnienie dla każdego z nas: bezpieczeństwo w ruchu zaczyna się od zdrowego rozsądku.
Nie ryzykuj – spójrz przed siebie, nie w ekran.