Niestety, plażowy wypoczynek skończył się dla niego tragicznie. To kolejne dramatyczne wydarzenie na kąpieliskach w regionie w ostatnich dniach. We wtorek w Mielnie rozegrała się tragedia rodzinna – 47-letni ojciec wraz z dwoma dorosłymi synami wszedł do wody mimo bardzo złych warunków (wysokie fale, silne prądy). Gdy cała trójka zaczęła tonąć, ojciec rzucił się na ratunek synom. Udało mu się doprowadzić 21-latka do falochronu i odepchnąć 19-latka w stronę brzegu, ratując im życie. Sam jednak opadł z sił i utonął.
Dzień wcześniej (w poniedziałek) na niestrzeżonej plaży w Dziwnówku morze porwało 16-letniego chłopca. Jego zaginięcie wywołało szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą, niestety we wtorek fale wyrzuciły na brzeg w Niechorzu ciało nastolatka, co potwierdziła policja.
Apele ratowników o bezpieczeństwo nad wodą
Ratownicy WOPR nieustannie apelują o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa nad wodą. Czerwona flaga wywieszona na kąpielisku oznacza całkowity zakaz wchodzenia do wody – sygnalizuje bowiem warunki stwarzające śmiertelne zagrożenie. Niestety wciąż zdarzają się osoby lekceważące te ostrzeżenia. – Ludzie chcą zabawić się na urlopie, łamią zakazy kąpieli, a potem taki wypoczynek kończy się tragicznie – ostrzega Apoloniusz Kurylczyk, prezes zachodniopomorskiego WOPR.
Ratownicy i policja przypominają, by kąpać się wyłącznie w wyznaczonych, strzeżonych kąpieliskach, nigdy po spożyciu alkoholu, oraz zawsze pilnować dzieci nad wodą. Tylko stosowanie się do tych zasad oraz zdrowy rozsądek mogą zapobiec kolejnym utonięciom.
Alarmujące statystyki utonięć w Polsce
Tragiczne wypadki nad wodą powtarzają się co roku w całej Polsce – w liczbach wygląda to bardzo niepokojąco. W 2023 roku w Polsce utonęło 450 osób, a w 2024 roku – 444 osoby. Był to wprawdzie jeden z niższych wyników w ostatnich dekadach (dla porównania w 1999 roku ofiar było aż 828, a najmniej w 2011 – 396), jednak wciąż oznacza to kilkaset niepotrzebnych śmierci rocznie. Od 1 kwietnia do początku sierpnia 2025 roku Komenda Główna Policji zarejestrowała już 121 utonięć w kraju. Oznacza to, że każdego dnia lata ktoś traci życie w wodzie. Z policyjnych danych wynika, że zdecydowana większość utonięć ma miejsce w wodach śródlądowych, a stosunkowo niewiele w morzu. W te wakacje wyjątkowo niesprzyjająca aura nad Bałtykiem sprawiła, iż do 22 lipca odnotowano tylko 4 utonięcia w morzu, podczas gdy w jeziorach i zalewach utonęło już 68 osób, a w rzekach – 22 osoby.
Podobne proporcje obserwowano w ubiegłych latach – np. w całym 2024 roku morze pochłonęło 18 ofiar, podczas gdy w rzekach utonęło 121 osób, a w jeziorach 112 osób. Statystyki te dobitnie pokazują, że niebezpieczeństwo czyha nie tylko w morskich falach, ale przede wszystkim nad pozornie spokojnymi jeziorami i rzekami.
Utonięcia w województwie zachodniopomorskim
Region Pomorza Zachodniego – ze względu na nadmorskie położenie oraz liczne jeziora – co roku odnotowuje wiele wypadków nad wodą. Dla przykładu w 2019 roku w woj. zachodniopomorskim utonęło 37 osób. W same wakacje 2024 (lipiec–sierpień) w regionie życie straciło aż 14 osób. Tegoroczny sezon letni, z uwagi na pogodę, zapowiadał się nieco bezpieczniej, jednak i tak doszło do wielu tragedii. Do 22 lipca 2025 roku w Zachodniopomorskiem utonęło już 8 osób (co plasowało region na trzecim miejscu w kraju). Niestety, dramatyczne wypadki z końca lipca – w tym opisane utonięcia w Mielnie, Dziwnówku i Sarbinowie – powiększyły to tragiczne grono. Szacuje się, że łącznie od początku roku liczba ofiar utonięć w województwie przekroczyła już dziesięć i wynosi 13 (dane KGP na początek sierpnia).
Każda z tych liczb to ludzka tragedia – dlatego służby apelują, by do wypoczynku nad wodą podchodzić z najwyższą ostrożnością i respektem. Ratownicy przypominają: wypoczynek nad wodą może być bezpieczny tylko wtedy, gdy przestrzegamy zasad – wybieramy strzeżone kąpieliska, nie ignorujemy znaków i flag, nie pływamy po alkoholu i dbamy o to, by ani przez moment nie tracić dzieci z oczu. Tych kilka prostych reguł może ocalić życie – nasze i naszych bliskich. Bezpieczeństwo nad wodą zależy w dużej mierze od naszej rozwagi.