Podczas rutynowego porannego kursu, gdy wielu z nas dopiero zaczynało dzień, Pan Ireneusz dostrzegł dramatyczną scenę. Na jednej z ulic trwała reanimacja mężczyzny, który nagle stracił przytomność. Większość ludzi zapewne zatrzymałaby się w odległości, może z niedowierzaniem patrząc na akcję ratunkową. Jednak nie on.

Pan Ireneusz wiedział, że w jego autobusie marki Volvo znajduje się defibrylator AED — nowoczesne urządzenie, które w krytycznych minutach może przesądzić o czyimś życiu lub śmierci. Bez chwili wahania zatrzymał autobus, chwycił AED i pobiegł na pomoc.

Dzięki jego opanowaniu i błyskawicznej reakcji defibrylator został użyty jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych. W takich chwilach liczy się każda sekunda — a Pan Ireneusz udowodnił, że jest nie tylko kierowcą, ale przede wszystkim człowiekiem z wielkim sercem i ogromnym poczuciem odpowiedzialności.

Jesteśmy dumni z Pana Ireneusza! Jego zachowanie przypomina nam, że komunikacja miejska to coś znacznie więcej niż tylko przemieszczanie się z punktu A do B. To także ludzie — gotowi do działania, przeszkoleni, wyposażeni i świadomi tego, jak ważna jest pomoc w kryzysowych sytuacjach.
Przy okazji przypominamy, że autobusy marki Volvo w naszej flocie są wyposażone w defibrylatory AED — gotowe do natychmiastowego użycia. Dzięki temu każdy pasażer może czuć się jeszcze bezpieczniej, wiedząc, że w razie nagłego zagrożenia życia jest szansa na szybką interwencję.
Dziękujemy, Panie Ireneuszu! Dziś pokazał Pan, czym jest prawdziwe bohaterstwo. Pańska odwaga i gotowość do działania są dla nas wszystkich inspiracją.