Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Koszalin się zmienia. „Związkowiec” znika z mapy Koszalina. To już tylko sterta gruzu

Autor Ala, fot. Dominik Wasilewski 11 Kwietnia 2025 godz. 12:37
Przez lata był miejscem spotkań, symbolem społecznej aktywności i świadkiem historii miasta. Dziś – po wszystkim, co przeszedł – pozostało po nim tylko jedno: kupa gruzu.

Budynek choć odchodzi z krajobrazu miasta, to nie w ciszy. Wręcz przeciwnie – jego rozbiórka trafiła do ogólnopolskich serwisów. Gdy ruszyły prace rozbiórkowe, zawiadomiona została prokuratura, a sprawą zainteresowały się ogólnopolskie media – w tym TVN24, które relacjonowały, jak ciężki sprzęt kruszy ściany „Związkowca”. Dziś, gdy wywożony jest już praktycznie tylko gruz odbywa się to w medialnej ciszy. 

 

 

Koszalin się zmienia – to fakt. 

 

Czytaj też

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie rozbiórki „Związkowca” w Koszalinie

Ala za Prokuratura Okręgowa Koszalin - 7 Maj 2025 godz. 13:01
Prokuratura Okręgowa w Koszalinie poinformowała, że 30 kwietnia 2025 roku podjęła decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie rozbiórki budynków tzw. „Związkowca” przy ul. Zwycięstwa 137–139. Sprawa dotyczyła podejrzenia sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zawalenia się budowli w trakcie prowadzonych robót rozbiórkowych, co mogło zagrażać życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Zawiadomienie dotyczyło okresu od 25 lutego do 9 kwietnia 2025 roku. Wskazywano, że rozbiórka miała odbywać się w sposób istotnie odbiegający od warunków określonych w decyzji Prezydenta Miasta Koszalina, którą zatwierdził Wojewoda Zachodniopomorski. Inwestorem przedsięwzięcia była spółka BS Invest z siedzibą w Warszawie. Zarzuty obejmowały także brak obecności kierownika budowy z odpowiednimi uprawnieniami podczas realizacji prac, co mogło – według zawiadomienia – odbywać się w warunkach szczególnie niebezpiecznych. Jednak jak poinformowała Prokuratura, po analizie zgromadzonych materiałów postanowiono nie wszczynać śledztwa. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego, co skutkowało zastosowaniem art. 17 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego.