Zawodnicy rywalizowali w kilku kategoriach, w zależności od pojemności silnika auta. W ciągu dwóch dni mieli do pokonania dziewięć odcinków specjalnych w Karlinie, Białogardzie, na lotnisku w Zegrzu Pomorskim oraz w Koszalinie.
Honorowym starterem finałowego odcinka był Sebastian Tałaj, Zastępca Prezydenta Koszalina ds. Społecznych. Jego obecność podkreśliła rangę wydarzenia, które od lat przyciąga zarówno profesjonalnych kierowców, jak i amatorów motosportu.
Prawdziwwe trudności czekały na uczestników na lotnisku w Zegrzu Pomorskim. Po kilku latach przerwy rajd wrócił na ten legendarny teren, który zaskoczył kierowców swoimi wymagającymi warunkami:
Długie i śliskie odcinki – zmienny asfalt oraz nieprzewidywalne nawierzchnie sprawiały, że kierowcy musieli wykazać się najwyższym poziomem umiejętności. Pogoda nie ułatwiała zadania – zimno, a w nocy przymrozki dodatkowo podniosły poziom trudności.
Mimo trudności większość załóg dotarła do mety, co świadczy o świetnym przygotowaniu zawodników i ich determinacji.
Wielki finał wśród tłumów kibiców
Nieodłącznym elementem Rajdu Monte Karlino jest superOES równoległy w Koszalinie, który tradycyjnie przyciąga tłumy fanów motosportu. Maciej Raczewski podkreślił, że to wyjątkowe wydarzenie w skali kraju:
To dla kibiców świetna sprawa. W standardowych rajdach takie sytuacje się nie zdarzają” – powiedział dyrektor rajdu.
To właśnie tutaj mogliśmy zobaczyć prawdziwe emocje, widowiskowe przejazdy i ryk silników, który roznosił się po ulicach miasta.
Rajd dla wszystkich – profesjonaliści i amatorzy na jednej trasie
Jednym z największych atutów Rajdu Monte Karlino jest możliwość rywalizacji zarówno dla zawodowych kierowców, jak i amatorów.
„Dobrze się jechało, jesteśmy zadowoleni” – mówili uczestnicy po rajdzie. „To niesamowite wydarzenie. Można się wyszaleć i poznać fantastycznych ludzi” – dodawali inni zawodnicy.
Tradycja i historia – 50 lat rajdowych emocji
Rajd Monte Karlino organizowany jest od początku lat 70. i na stałe wpisał się w kalendarz polskiego motosportu.
Wszystko zaczęło się w sobotę o godzinie 18:00 w Karlinie, gdzie odbył się prolog w okolicach Homanit Areny. Następnie zawodnicy ruszyli na trasę, dostarczając niezapomnianych emocji przez cały weekend.
W tegorocznej edycji wzięło udział ponad 70 załóg, a na trasie pojawiły się zarówno klasyczne rajdówki, jak i nowoczesne maszyny rajdowe.
Kibice dopisali
Tegoroczny rajd ponownie zgromadził rzesze kibiców, którzy dopingowali swoich faworytów. Atmosfera była niezwykła, a Koszalin na dwa dni zamienił się w prawdziwą stolicę motosportu.
To już koniec 50. edycji Rajdu Monte Karlino, ale pasja i adrenalina pozostaną z nami do kolejnej edycji. Już teraz czekamy na przyszłoroczne emocje!