Wśród pacjentów, którzy wymagali pomocy lekarzy, był m. in. mężczyzna, który miał poszarpane palce od wybuchu petardy. Kolejne dwa przypadki to były także ofiary wybuchu petard, a konkretnie dwóch mężczyzn, w wieku ponad 40 lat, którzy mieli obrażenia twarzoczaszki, m. in. rany policzków; konieczne było u nich szycie oraz konsultacje - laryngologiczna i okulistyczna.
Do SOR zgłosiło się także m. in. dwóch mężczyzn pod wpływem alkoholu, którzy zostali pobici w sylwestrową noc. Nad ranem zgłosił się też pacjent z urazem głowy.
Do SOR dziecięcego w koszalińskim Szpitalu przywieziono w nocy 16-latka, który również ucierpiał w wyniku wybuchu petardy. Ta wybuchła mu w rękach podczas odpalania. Nastolatek doznał poważnych obrażeń zwłaszcza lewej dłoni, konieczna była amputacja dwóch palców. 16-latek został przetransportowany do Szpitala w Szczecinie.