Według informacji Prawo.pl z punktu widzenia nauczycieli jedną z najważniejszych zmian w prawie oświatowym jest nowela przywracająca im uprawnienie do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Ale jest kilka haczyków, zauważa Prawo.pl; po pierwsze z wyliczeń ZUS musi wynikać, że nauczyciel przechodzący na wcześniejszą emeryturę zgromadził już kapitał pozwalający na wypłatę mu co najmniej minimalnego świadczenia. Po drugie skorzystanie z uprawnienia niekoniecznie będzie opłacalne - związkowcy szacują, że świadczenie, które otrzyma nauczyciel, będzie o 20-40 proc. niższe niż to, które dostałby, korzystając ze świadczenia kompensacyjnego.
„Kiedy nauczyciel nabywa prawo do wcześniejszej emerytury, traci jednocześnie prawo do urlopu dla poratowania zdrowia” - wskazywał prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, cytowany przez Prawo.pl.
Broniarz na łamach Prawo.pl podkreśla, że ta sytuacja prowadzi do wypychania z rynku pracy około 14,5 tysiąca nauczycieli, a podobne liczby będą się powtarzać w kolejnych latach.
To jednak nie wszystkie zmiany. Uczniowie będą mniej obciążeni nauką - od 1 września 2024 r. nauczyciele i uczniowie klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz wszystkich klas szkół ponadpodstawowych (liceum ogólnokształcącego, technikum, branżowej szkoły I stopnia, branżowej szkoły II stopnia) będą pracować ze zmienioną podstawą programową. Ograniczony o około 20 proc. zakres treści nauczania da nauczycielom i uczniom więcej czasu na spokojniejszą i bardziej dogłębną realizację programów nauczania - czytamy w serwisie Prawo.pl.
Wchodzące w życie zmiany to jedynie drobny lifting obowiązujących przepisów. Właściwą reformę zaplanowano na 2026 rok, a nowa podstawa programowa ma zostać uwspółcześniona - zapowiada Prawo.pl.