Informacja dotycząca polityki plików cookies:
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Lubisz solidne polskie rockowe granie? Jeśli tak, to tego koncertu przegapić nie możesz. Opowiedz się ZA lub PRZECIW.
To chyba pierwsza w Koszalinie tego typu inicjatywa. „Berial” właściciel Inferno daje nam możliwości wypowiedzenia się na temat chęci uczestnictwa w koncercie My Riot. Wystarczy wejść na fesjbukową stronę wydarzenia i kliknąć „wezmę udział” – proste? Tak, ale gdzie haczyk?
Haczyków jest kilka, a właściwie trzy. W dniu koncertu trzeba wyłączyć komputer, ubrać się i udać do klubu Inferno. Ponad to, trzeba wysupłać parędziesiąt złotych na bilet i dobrze się bawić. Niby proste, a jednak nie zawsze się udawało – prawda? Na wywoływaną ostatnio do tablicy nieszczęsną „Generację” deklarowało swoją obecność około 1000 osób – ile przyszło - wszyscy wiemy.
Okazuje się, że na podjęcie decyzji nie ma zbyt wiele czasu. Ma to być szybka kilkudniowa akcja z "głosowaniem", więc nie czekajcie.
Zespołu MY RIOT pewnie przedstawiać nie trzeba – jednak dla mniej zorientowanych dokładamy klip wideo i zaręczamy, że na „prawdziwym” koncercie, gdzie zespół gra kilka metrów od widza emocji jest znacznie więcej niż może dać choćby najnowocześniejszy monitor. Poczuć bass wewnątrz brzucha - bezcenne, za wszystko inne... dalej wiadomo.