Decyzja powyższa poprzedzona była uważną analizą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Na jego podstawie nie można uznać, że przedstawiona we wniosku o uchylenie immunitetu parlamentarnego wersja zdarzeń z udziałem Pana Tomasza Grodzkiego, wypełniająca znamiona przestępstw z oskarżenia publicznego była wersją jedynie słuszną i uprawnioną.
W wyniku przeprowadzonej analizy wniosku stwierdzone zostały istotne niespójności tez w nim zawartych z tezami aktu oskarżenia w sprawie przeciwko Krzysztofowi K. i innym, a to właśnie na podstawie materiału dowodowego zebranego w tej sprawie, sformułowano założenie o możliwości popełnienia przestępstw publicznoskargowych przez Pana Senatora Tomasza Grodzkiego.
W uzasadnieniu wniosku zawarte są między innymi stwierdzenia o charakterze przypuszczającym, dotyczące okoliczności mających obciążać Pana Tomasza Grodzkiego, których nie można uznać za ustalenia faktyczne o charakterze pewnym.
Zdecydowana większość przesłuchanych świadków – pacjentów szpitala - wskazała, że byli oni informowani przez dr Krzysztofa K. o możliwości wykonania zabiegu nowoczesną metodą laparoskopową w zdecydowanie krótszym terminie niż klasyczne zabiegi bariatryczne, co jednakże wymagałoby „partycypacji w kosztach narzędzi medycznych” i wpłaty określonej sumy na konto Fundacji Pomocy Transplantologii, która narzędzia te miała sfinansować. Pacjentów informowano również, że koszty tego rodzaju operacji nie są w całości refundowane przez NFZ, bowiem fundusz refundował jedynie operacje dokonywane metodą tradycyjną, bardziej inwazyjną i dużo mniej kosztowną. Faktyczny koszt przeprowadzenia operacji metodą laparoskopową wynosił około 12.000 zł, natomiast Narodowy Fundusz Zdrowia refundował standardowe operacje bariatryczne do kwoty 3.000 zł. Pacjenci przyjmowali tego rodzaju ofertę, dokonywali wpłat i podlegali w krótszych terminach zabiegom bariatrycznym laparoskopowym, aniżeli pacjenci oczekujący na zabieg metodą klasyczną, bardziej inwazyjną.
Działań tego rodzaju, podjętych za zgodą pacjentów i z ich wyboru trudno uznać bez jakichkolwiek wątpliwości, jako mieszczących się w zakresie znamion przestępstwa oszustwa, którego popełnienie w formie sprawstwa kierowniczego sformułowane zostało we wniosku o uchylenie immunitetu Senatorowi RP Tomaszowi Grodzkiemu w formie sprawstwa kierowniczego. Pacjentów nie wprowadzano w błąd, co do zasadniczych elementów postępowania.
W śledztwie uzyskano również zeznania mniejszościowej grupy świadków świadczące o wprowadzeniu ich w błąd, co do okoliczności, że operacja bariatryczna nie jest w ogóle finansowana przez NFZ i nie ma innej możliwości jej wykonania jak prywatnie, po dokonanej wpłacie na NFZ dotyczą wyłącznie działań podejmowanych przez oskarżonego Krzysztofa K., a nie Tomasza Grodzkiego. Będą one podlegały ocenie prawnej przez niezawisły Sąd.
Z uwagi na brak w realiach przedmiotowej sprawy możliwości wykazania wobec osoby, której wniosek dotyczy zamiaru popełnienia przez sprawcę oszustwa, to tym samym bezprzedmiotowym pozostaje również możliwość przypisania Senatorowi RP Tomaszowi Grodzkiemu sprawstwa kierowniczego, mającego polegać na podejmowaniu czynności w celu ukrycia pochodzenia pieniędzy pochodzących z przestępstwa.
Niezależnie od merytorycznych, wskazanych powyżej motywów, przemawiających za koniecznością cofnięcia wniosku o uchylenie immunitetu parlamentarnego Senatorowi Tomaszowi Grodzkiemu, stwierdzono w nim również liczne braki i błędy, które dyskwalifikowały go jako pismo procesowe, na podstawie którego podjęta miała być przez Senat RP decyzja w przedmiocie odpowiedzialności karnej osoby chronionej immunitetem parlamentarnym.