Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Czy Chińczycy napisali interpelację dla posła Radosława Lubczyka?

Autor Ala za X/Patryk Słowik, fot. FB/Przemysław Lubczyk, X/Patryk Słowik 14 Września 2023 godz. 14:24
"Kto napisał interpelację, którą złożył poseł Radosław Lubczyk? Czy byli to ludzie pracujący dla chińskiego koncernu technologicznego? - pyta Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski.

Lubczyk nie ma ostatnio dobrej prasy. Dopiero co był głównym bohaterem innego opublikowanego na portalu wp.pl artykułu " Biedny jak poseł z ferrari, czyli sposób na dodatkową kasę z Sejmu ", a trochę wcześniej materiału  "To Ferrari Lubczyka, nie Tuska". 

Teraz doszła sprawa autorstwa interpelacji poselskiej posła Koalicji Polskiej ze Szczecinka. Swoje wątpliwości przedstawił w serwisie X.com Patryk Słowik specjalizujący się w tematyce prawnej dziennikarz Wirtualnej Polski. To dwukrotny laureat nagrody Grand Press, w tym za cykl tekstów o przestępczości lekowej, pięciokrotnie nominowany do nagrody Grand Press. Dwukrotny laureat nagrody im. Władysława Grabskiego dla najlepszych dziennikarzy ekonomicznych. Kilkadziesiąt razy nagradzany i nominowany w

konkursach dziennikarskich. Otóż napisał on "24 sierpnia 2023 r. Tego dnia do Sejmu wpływa interpelacja posła Radosława Lubczyka  (Koalicja Polska, czyli w najbliższych wyborach Trzecia Droga) "w sprawie kontroli ze strony służb relacji przedstawicieli polskich władz z koncernem Ericsson".

W największym uproszczeniu - Lubczyk prosi koordynatora służb specjalnych, by ten

sprawdził między innymi to, czy Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji, jest pokumany z Ericssonem.

I wszystko byłoby w porządku, w końcu interpelacja jakich wiele, gdyby nie małe "ale".

Otrzymałem treść bliźniaczego pisma (trochę dłuższego, ale całe akapity słowo w słowo) z dwóch źródeł, zanim Radosław Lubczyk złożył interpelację.

W czerwcu 2023 r. lobbyści pracujący w przeszłości na rzecz Huawei (czy nadal pracują i jaka wiąże ich umowa z koncernem - nie wiem) starali się mnie zainteresować związkami Cieszyńskiego i Mateusza Morawieckiego z Ericssonem.

Po przejrzeniu dokumentów uznałem, że fakt, iż ojciec Cieszyńskiego miał kiedyś wspólnika, który pracował dla Ericssona, oraz to że Cieszyński był na konferencji, na której był też przedstawiciel Ericssona, a Morawiecki się na to wszystko zgadza, to trochę zbyt mało.

4 sierpnia 2023 r. jeden z polityków przesłał mi pismo bliźniacze z tym, które złożył Radosław Lubczyk.

9 sierpnia 2023 r. dostałem informację, bez kopii pisma, od kolejnego polityka - z zaznaczeniem, że "różni ludzie" szukają posła do złożenia interpelacji.

W skrócie więc: 24 sierpnia 2023 r. do Sejmu wpłynęła interpelacja posła Radosława Lubczyka, której treść znałem kilka tygodni wcześniej, a moi rozmówcy mówili, że pismo to przekazują politykom lobbyści pracujący na rzecz Chińczyków.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że do Sejmu w tej kadencji wpłynęło już kilka interpelacji, w których sugerowano związki ministra cyfryzacji z koncernem Ericsson... tylko gdy ktoś inny był ministrem cyfryzacji, a dokładniej Marek Zagórski, ewentualnie o praktykach korupcyjnych Ericssona.

Gdyby ktoś lubił teorie spiskowe, to gotów by pomyśleć, że czyjąś metodą działania jest kwestionowanie uczciwości ministrów cyfryzacji poprzez wiązanie ich z Ericssonem.

Tak naprawdę chodzi o grubą kasę i wpływy. Rząd PiS postanowił bowiem zablokować dostęp chińskich dostawców, w tym przede wszystkim Huaweia, do polskiego rynku 5G. Temu miała służyć nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, której ostatecznie nie uchwalono.

Dla jasności: nie twierdzę, że te pisma to inicjatywa Huaweia. Nie wiem tego. Nie będę przecież publicznie stawiał tu zarzutu, że chiński koncern technologiczny próbował zrobić z posła na Sejm RP swojego gołębia pocztowego, a poseł na Sejm RP stał się przekaźnikiem chińskiego koncernu technologicznego ;-)

Może ktoś podsuwał politykom materiały do wykorzystania w czynie społecznym, z głęboką wiarą w to, że należy stawiać na chińskie technologie.

Poseł Radosław Lubczyk nie odpowiedział na moje pytanie, od kogo dostał treść pisma, które złożył jako swoją interpelację".