Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Kino ze sputnika

Autor Kuba Grabski 25 Stycznia 2013 godz. 19:52
W poprzednim systemie kino z etykietką ZSRR było bardzo często pokazywane w naszych kinach. Sporo było kina propagandowego, albo tzw. produkcyjniaków. Dość powszechne było obowiązkowe zaliczanie takich filmów przez szkoły. Krótko mówiąc produkcje naszego sąsiada zza wschodniej granicy, nie miały dobrych notowań. A przecież w tym czasie powstały takie arcydzieła jak „Los człowieka”, „Lecą żurawie”, „Moskwa nie wierzy łzom". Nie mówiąc o całej twórczości Andrieja Tarkowskiego.
Od sześciu już lat organizowany jest w Polsce Sputnik, czyli przegląd kina radzieckiego i rosyjskiego. Po raz kolejny także trafił do Koszalina, choć nie można powiedzieć, że jego poprzednie edycje cieszyły się ogromną popularnością. Do kina Kryterium przychodzą raczej prawdziwi koneserzy. To co w ramach przeglądu pokazywane jest poza Warszawą, jest tylko częścią całego festiwalu. I trzeba przyznać, że nie zawsze reprezentatywną, choć zawsze kilka filmów na pewno wartych jest obejrzenia. Proponuję zwrócić uwagę na trzy z nich.

Wujaszek Wania, film z 1970 roku, wg dramatu Antoniego Czechowa w reżyserii Andrieja Michałkowa-Konczałowskiego, z wielkimi rolami Innokientyja Smoktunowskijego i Siergieja Bondarczuka. Film o skrywanych namiętnościach i miłosnych grach, które, jak to częste u Rosjan, skończą się dramatycznie.
Obraz otrzymał Srebrną Muszlę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w San Sebastian.

27 stycznia, godzina 18:00


Solaris, rok 1972. Tu właściwie wystarczą dwa nazwiska. Stanisław Lem i Andriej Tarkowski. Bodaj najlepsza ekranizacja prozy wielkiego polskiego autora. Opowieść o tytułowej planecie, która symbolizuje wartości, z którymi nie umiemy się rozstać. Film stanowi połączenie fantastyki z rozmyślaniami o kosmosie, Ziemi, człowieku, sumieniu, życiu, śmierci oraz odpowiedzialności.
Obraz otrzymał m.in. Nagrodę Specjalną i Nagrodę Jury Ekumenicznego na MFF w Cannes i Nagrodę na XXVIII MFF w Karlowych Warach.

27 i 31 stycznia, godzina 20:00

Morfina, 2008, Film Aleksieja Bałabanowa na podstawie opowiadania Michaiła Bułhakowa. Te nazwiska też gwarantują dobre kino. Bułhakow chyba mówi sam za siebie, a reżyser ma na swoim koncie wstrząsający „Ładunek 200”. Mofrina to opowieść o lekarzu Poliakowie, geniuszu i romantyku który ratuje życie mieszkańcom wioski do której został przysłany. Nie może uratować własnego, ponieważ uzależnia się od narkotyków. Opowieść zanurzona jest w ciężkim klimacie i bardzo poetyckiej atmosferze.

27 stycznia, godzina 16:00, 30 stycznia godzina 20:00.

Wszystkie seanse w kinie Kryterium.



Poprzedni artykuł