Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

MEC przygotowana do zimy? Węgiel jest, ale pieniędzy brak...

Autor Ala, fot. MEC 13 Września 2022 godz. 9:14
1 sierpnia br Miejska Energetyka Cieplna w Koszalinie podniosła stawki we wszystkich grupach taryfowych średnio o 79%. To najwyższa w ostatnich latach podwyżka. Od 1 października ma jednak obowiązywać znacznie niższa, bo wynosząca maksymalnie 42% taryfa na ciepło systemowe. Urząd Regulacji Energetyki ma zamrozić podwyżki taryfowych cen ciepła na maksymalnym poziomie ok. 42%, co oznacza, że o tyle właśnie najwięcej wzrosną rachunki za ciepło zawarte w czynszu. A MEC doprowadza ciepło i ciepłą wodę dla blisko 75% mieszkańców Koszalina.

Na razie nie wiadomo jednak, czy mieszkańcy dostaną zwrot zwiększonych, nadpłaconych od początku sierpnia rachunków. Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe musiały je wprowadzić  i to mimo, że nie ma jeszcze sezonu grzewczego. Nakazuje im to niedawne rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska, które  potwierdza, że koszty ogrzewania mieszkań powinny być dzielone na 12 miesięcy. - Na razie nie wiemy jak będzie wyglądał sposób rozliczenia tych zwiększonych kosztów. Mamy je przeliczyć, a rząd podejmie decyzję - wyjaśnia Adam Wyszomirski, członek zarządu MEC. 

Póki co, wszyscy ci, do których w mieście dociera ciepło systemowe, a więc przede wszystkim mieszkańcy bloków podłączonych do systemu miejskiego, ale też instytucje użyteczności publicznej – m.in. szpitale czy szkoły nie muszą się martwić, że będzie zimno. Koszalińska ciepłownia  ma zapewniony zapas węgla do grudnia br. To ok. 20.000 ton. - Dodatkowo prowadzimy rozmowy z innymi partnerami w celu zakupu węgla w następnych miesiącach na jak najkorzystniejszych warunkach. Uruchomiony w roku 2021 kocioł gazowy został zaprojektowany jako kocioł szczytowy, włączany w okresie najwyższego zapotrzebowania na ciepło, czyli na miesiące od stycznia do marca. Na te właśnie miesiące spółka dokonała już zakupu odpowiedniej ilości gazu. Należy zaznaczyć, że w przypadku dramatycznego załamania sytuacji na rynku węgla, można uruchomić ten kocioł w szerszym zakresie i zapewnić mieszkańcom Koszalina ciepło, mimo potencjalnych problemów z dostawami węgla. MEC jest na taki scenariusz przygotowana - wyjaśnia Wyszomirski.

Problemem są oczywiście pieniądze. W 2021 roku za paliwa MEC musiała zapłacić 17 mln zł, a za uprawnienia emisyjne 23 mln złotych. W bieżącym roku za paliwa MEC będzie musiała zapłacić 55 mln zł, a za uprawnienia emisyjne 29 mln złotych. I są to kwoty netto. - MEC, jak cała branża ciepłownicza, nie ma innego wyjścia jak posiłkowanie się różnorakimi kredytami: linią kredytową w rachunku bieżącym, faktoringiem, kredytem inwestycyjnym, kredytem zabezpieczonym gwarancją Banku Gospodarstwa Krajowego. Trzeba podkreślić, że podwyżki cen ciepła, mimo że duże, i tak nie zapewniają firmom ciepłowniczym wystarczających funduszy na kupno opału. Dlatego firmy muszą starać się o wielomilionowe kredyty, których banki, z uwagi na bardzo trudną sytuację branży, po prostu nie chcą udzielać - mówi wprost członek zarządu MEC.

 Nowe rozwiązanie, które wprowadzić ma ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw wprowadza mechanizm, który polegać będzie na ustaleniu przez wytwórcę ciepła określonego poziomu średnich cen dla gospodarstw domowych i instytucji użyteczności publicznej.

Zatem średnia cena z rekompensatą zostanie ustalona na:

150,95 zł/GJ dla ciepła wytwarzanego na podstawie gazu ziemnego lub oleju opałowego;

103,82 zł/GJ dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach.

W przypadku, gdy w systemie ciepłowniczym występują źródła ciepła, które wykorzystują jednocześnie różne paliwa, średnia cena wytwarzania ciepła będzie określana proporcjonalnie do procentowego udziału danego źródła.

A takie oto wyjaśnienie tego co to jest 1 gigadżul (GJ) znajdujemy na stronie MEC: "Dżul to jednostka  pracy, energii oraz ciepła. To jedna z podstawowych jednostek w międzynarodowym układzie jednostek miar (SI), oznaczana literą J. Jeden dżul to bardzo mała ilość energii, ale 1 GJ to już całkiem sporo. To w końcu miliard dżuli. Co można zrobić z jednym GJ energii? Oto kilka przykładów, jak można taką ilość energii wykorzystać: podgrzać wodę na 7.500 herbat, wyprasować żelazkiem 1.000 koszul, obejrzeć na ekranie telewizora 2.500 meczów piłkarskich, czy wreszcie zrobić 150 prań.

Co ważne, MEC jako dostawca i producent ciepła, podobnie jak szpitale, obiekty związane z obronnością  i zachowaniem porządku publicznego,  jest wyłączona z programu ograniczeń w dostawie energii elektrycznej. Ponadto ciepłownie MEC są wyposażone w dodatkowe podłączenia do sieci energetycznej, zapewniające dostawy prądu w przypadku awarii sieci.

MEC nie ma wyjścia i musi w najbliższych latach koncentrować się na odejściu od węgla, a także od gazu  by nie ponosić gigantycznych kosztów zakupu tych paliw oraz uprawnień emisyjnych. Węgiel i gaz muszą zostać zastąpione biomasą, fotowoltaiką, odzyskiem energii z odpadów i innymi dostępnymi i opłacalnymi technologiami. 

 

 

 

Czytaj też

Koszalin: Drastyczna oferta na prąd

Ala, fot. pixabay.com - 20 Września 2022 godz. 11:54
"Ciemność! Widzę ciemność! Ciemność widzę..." Ten słynny cytat z filmu "Seksmisja" wkrótce może w Koszalinie stać się rzeczywistością! Dziś otwarto oferty, a dokładniej jedną, jedyną ofertę na zakup energii elektrycznej dla Gminy Miasto Koszalin wraz z jednostkami organizacyjnymi, instytucjami kultury, spółkami miejskimi oraz innymi podmiotami. Złożyła ją Enea Poznań S.A. jest blisko 450% droższa, od tegorocznej! - Cztery i pół razy więcej będziemy musieli zapłacić za prąd w przyszłym roku - mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. Przypomnijmy, w tym roku ratusz za energię elektryczną zapłaci 15 mln 536 tysięcy złotych. Otwarta dziś oferta opiewa na kwotę 63 mln 37 tysięcy złotych! Jest to niemal 47,5 miliona złotych więcej! Ponad czterokrotny wzrost cen rok do roku! - Prezydent dał sobie dwa tygodnie na konsultacje i podjęcie decyzji w tej sprawie. To na pewno największa sytuacja kryzysowa w jakiej znalazło się miasto w ostatnich trzydziestu latach - dodaje rzecznik. Jak już informowaliśmy w przyszłorocznym miejskim budżecie na prąd "przygotowano" 38 mln 90 tysięcy złotych. Skąd wziąć brakujące blisko 25 milionów? Do przetargu wraz z Urzędem Miejskim przystąpiły wszystkie placówki miejskie, szkoły, przedszkola oraz Powiatowy Urząd Pracy i Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Podwyżka dosiągnie każdy z tych podmiotów! Największe wzrosty wydatków na energię elektryczną poniosą ci, którzy prądu - co jest logiczne - zużywają najwiecej. I tak miejskie wodociągi w tym roku za prąd zapłacą ok. 13 mln, a w przyszłym roku 22 mln, ZOS, który zarządza m.in. Parkiem Wodnym do tej pory płacił za prąd 7 mln, a w 2023 roku będzie musiał wydać 12 mln złotych. Zaciskania pasa zatem nie unikniemy.  Drenowanie miejskich budżetów trwa od 2019 roku. Najpierw musiały one ulec zmianie ze względu na niekorzystne zmiany w systemie podatkowych, a teraz poprzez zwiększenie cen kosztów energii, gazu i węgla. Przypomnijmy, że od 1 sierpnia br. Miejska Energetyka Cieplna podniosła woje taryfy.  W 2021 roku za paliwa MEC musiała zapłacić 17 mln zł, a za uprawnienia emisyjne 23 mln złotych. W bieżącym roku za paliwa MEC będzie musiała zapłacić 55 mln zł, a za uprawnienia emisyjne 29 mln złotych. I są to kwoty netto. to kolejne kwoty, które najprawdopodobniej w większej części będzie musiał zaspokoić także miejski budżet.