Oto treść tego listu:
"Niedawno w Koszalinie podwyższono ceny biletów MZK. Oczywiste jest, że rosną koszty, chociażby w postaci paliwa, a władze municypalne starają się zarządzać miastem w sposób gospodarny.
Jednak miasto to nie przedsiębiorstwo, a w dobie ocieplenia klimatu w naszym wspólnym interesie jest zachęcanie mieszkańców, żeby w mniejszym zakresie korzystali z samochodów osobowych, a w większym z rowerów i komunikacji publicznej. Ruch samochodowy jest przecież jednym ze źródeł gazów cieplarnianych.
Niestety, podwyżki biletów MZK raczej zniechęcają niż zachęcają do korzystania z autobusów. Tymczasem w Europie trend jest raczej odwrotny – kolejne miasta decydują się na darmową komunikację miejską. Europejskim prekursorem był w tym przypadku estoński Tallinn, zaś polskim – górnośląskie Żory.
W ostatnim czasie w sąsiednich Niemczech wprowadzono też miesięczny bilet za symboliczne 9 euro, umożliwiający przejazdy autobusami, tramwajami i pociągami w ramach komunikacji lokalnej i regionalnej. Ideą jest właśnie zachęcenie mieszkańców do podróżowania komunikacją publiczną zamiast samochodami.
Także w Hiszpanii od września br. darmowy ma być przejazd pociągami podmiejskimi i średniodystansowymi.
W związku z powyższym uważamy, że w interesie środowiska naturalnego, a tym samym ogółu mieszkańców byłoby umożliwienie mieszkańcom Koszalina darmowych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej, zaś mieszkańcom województwa darmowego przejazdu kolejami regionalnymi. Lub chociażby przejazdu kolejami regionalnymi w symbolicznej cenie 50 zł za trzy wakacyjne miesiące. To ostatnie jest z pewnością możliwe po zawarciu przez Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski stosownej umowy ze spółką POLREGIO. Przypomnijmy w tym miejscu, że w ubiegłym roku Pan Marszałek gorąco zachęcał do korzystania z podróży kolejami regionalnymi".