Puchar 1000 Goli to akcja, która trwa od początku tej edycji Fortuna Pucharu Polski. Każdy gol teoretycznie słabszego zespołu, wyznaczanego na podstawie przedmeczowych kursów sponsora tytularnego rozgrywek, to 1000 złotych wpłacane do budżetu obywatelskiego. W półfinałach stawka została podniesiona – Fortuna ogłosiła, że każda bramka zdobyta przez Olimpię Grudziądz oraz Legię Warszawa będzie warta pięć razy więcej. Do tej pory w budżecie akcji zgromadzono 62 000 złotych. Te środki trafią do zespołów z niższych lig, które zgłosiły najciekawsze sposoby ich zagospodarowania. W tym momencie najwięcej głosów na stronie www.puchar1000goli.pl zebrały Igloopol Dębica, MKS Myszków, Pogoń Miechów, Dyskobolia Grodzisk Wlkp., oraz… Polonia Warszawa, której kibice zmobilizowali się tak mocno, że ich klub może być już praktycznie pewien awansu do wąskiego finału, który odbędzie się w trakcie ostatniego meczu Fortuna Pucharu Polski na PGE Narodowym. Tam jury wybierze zwycięzców trzech kategorii, którzy podzielą się po równo całością budżetu.
– Projekty zgłoszone przez MKS Polonia Warszawa są w czołówce w kategorii infrastrukturalnej, kibicowskiej, jak również społeczno-kulturalnej. Czarne Koszule mają spore szanse na sięgnięcie po środki z Pucharu 1000 Goli, więc faktycznie każdy gol Legii w meczu z Rakowem w Częstochowie mógł się bezpośrednio przełożyć na większe pieniądze dla jej lokalnego rywala. Jestem jednak przekonany, że piłkarze Legii na boisku o tym nie myśleli i to nie wina Pucharu 1000 Goli, że wyjechali z Częstochowy bez bramek – uśmiecha się rzecznik prasowy PZPN Kuba Kwiatkowski.
Mobilizacja na ostatnie dni głosowania
O ile piłkarze Legii na pewno nie przejmowali się ewentualnym wsparciem Czarnych Koszul swoimi golami, o tyle jej kibice, na ostatnie dni trwającego do 10 kwietnia głosowania online na najlepsze projekty, skrzykują się w internecie, żeby wesprzeć kluby rywalizujące o środki z Polonią. Na kibicowskim portalu legionisci.com pojawił się artykuł zachęcający do głosowania na projekty zgłoszone przez sympatyzujące z mistrzami Polski GKP Targówek czy Huragan Wołomin. Internetowa mobilizacja ma utrudnić lokalnemu rywalowi sięgnięcie po duże środki na realizację swoich projektów. Na cztery dni przed zamknięciem głosowania zespół grający na co dzień przy ulicy Konwiktorskiej 6 jest liderem Pucharu 1000 Goli, mającym łącznie zebranych ponad 20 tysięcy głosów. Nic dziwnego – przy każdym wejściu na klubowy obiekt wiszą plakaty z kodami QR zachęcające do głosowania, a kibice codziennie przypominają sobie nawzajem o wspieraniu polonijnych projektów.
– Wygrane pieniądze chcemy przeznaczyć na promocję tradycji i historii naszego klubu, zakup sprzętu do treningu motorycznego i bramkarskiego, jak również niezapomniane oprawy meczowe. Wierzymy w to, że nasze projekty zostaną docenione przez jury, bo kibicom ewidentnie się podobają, skoro jesteśmy liderami w każdej kategorii. Nie sądzę, żeby mobilizacja fanów Legii na 5 dni przed końcem głosowania miała tu coś diametralnie zmienić – śmieje się Piotr Idzikowski, koordynator udziału MKS Polonia Warszawa w Pucharze 1000 Goli.
Konkurencja depcze po piętach
Poloniści nie mogą jednak jeszcze odtrąbić sukcesu. Inne projekty również cieszą się znacznym powodzeniem, czego najlepszym przykładem jest depczący Polonii po piętach pod względem liczby głosów Igloopol Dębica. Klub z miasta Mateusza Borka mocno żyje Pucharem 1000 Goli, a wszyscy dobrze mu życzący zachęcają do wspierania dębickich projektów. Ostatnio nawet w lokalnej prasie Tomasz Biduś, dębicki rugbysta na wózku, nawoływał po swoim powrocie z Copa America do głosowania na Igloopol.
Te dwa kluby zebrały najwięcej głosów we wszystkich kategoriach, ale w finale będą miały konkurencję. Doceniając jakość zgłoszeń organizatorzy postanowili rozszerzyć skład finalistów do trzech projektów z każdej kategorii. O te miejsca walczą takie zespoły jak Grom Różaniec, MKS Myszków, Dyskobolia Grodzisk, Pogoń Miechów czy Dragoons FC.
– Przedstawiciele klubów włożyli mnóstwo pracy w przygotowanie ciekawych, ambitnych zgłoszeń i chcemy ich więcej ugościć na PGE Narodowym przy okazji finału Fortuna Pucharu Polski, który jednocześnie będzie zamknięciem tej edycji Pucharu 1000 Goli. Edycji obfitującej w piękne gole i sensacje, których autorami były zespoły z niższych lig. Właśnie takie historie chcemy eksponować i nagradzać – podkreśla Leszek Haba, dyrektor marketingu Fortuna Zakładów Bukmacherskich, sponsora tytularnego rozgrywek.
Kibice też mogą skorzystać
PZPN ruszył niedawno również z wiosennym konkursem fotograficznym o nazwie Puchar 1000 Boisk. Na stronie www.puchar1000boisk.pl organizatorzy zbierają od kibiców zdjęcia wszystkich polskich boisk, stadionów czy klepisk. Na autorów najciekawszych fotografii czeka aż 20 podwójnych zaproszeń na PGE Narodowy na finał Fortuna Pucharu Polski, w którym Lech Poznań zmierzy się 2 maja z Rakowem Częstochowa. Celem tego projektu jest nie tylko stworzenie wielkiej interaktywnej piłkarskiej mapy Polski, ale też wyłapanie perełek – najpiękniej położonych boisk, którymi możemy pochwalić się przed światem.