Fundamentem demokracji i społeczeństwa obywatelskiego jest wiedza i jej rozumienie! Pod listem W obronie przedmiotu wiedza o społeczeństwie, czyli wychowania dla demokracji i społeczeństwa obywatelskiego oraz historii" podpisali się:
Jolanta Konieczna, Lechosław Warzyński, Wiktor Kamieniarz (na zdjęciu), Zbigniew Hansz oraz Jerzy Szawdzianiec.
List otwarty
w obronie przedmiotu wiedza o społeczeństwie, czyli wychowania dla demokracji i społeczeństwa obywatelskiego oraz historii
Elżbieta Witek
Marszałek Sejmu RP
Pomysł Przemysława Czarnka, Ministra Edukacji i Nauki, wprowadzenia do szkół ponadpodstawowych nowego przedmiotu historia i teraźniejszość, likwidacja jego kosztem przedmiotu wiedza o społeczeństwie – zakres podstawowy, jest pomysłem ze wszech miar złym i dla prawdziwych dydaktyków niezrozumiałym. Co więcej, jest pomysłem szkodliwym dla edukacji historycznej i obywatelskiej młodego pokolenia Polaków. W związku z tym zwracamy się do Pani, jako nauczycielki historii, z prośbą o interwencję i podjęcie wszelkich działań zmierzających do zatrzymania zmian w nauczaniu w/w przedmiotów.
Stanowisko nasze, nauczycieli - praktyków, wyrażają poniższe argumenty:
● NIE dla przedmiotu historia i teraźniejszość realizowanego w klasach pierwszych szkół ponadpodstawowych. Wprowadzenie tego przedmiotu w klasie pierwszej spowoduje, że będzie on przedmiotem martwym. Przedmiotem traktowanym przez uczniów tak, jak „słynna” gimnazjalna historia i społeczeństwo, czyli przedmiot do zaliczenia, a nie okazja do nabycia gruntownej wiedzy. Dla uczniów, ale i uczących ich nauczycieli, będzie czymś niezrozumiałym to, że w tym samym dniu o godzinie 9.00 będą poznawać historię starożytnego Egiptu (na historii), a o 9.55 będą uczyć się o stalinizmie w Polsce (na historii i teraźniejszości). Przeskok ze starożytności do współczesności, nawet na inaczej nazywającym się przedmiocie, jest sprzeczny z metodyką i dydaktyką nauczania. Nie można nauczać historii, łamiąc dwie fundamentalne zasady – zasadę chronologii oraz zasadę związków przyczynowo – skutkowych. Strach myśleć, że Ramzes może się mylić uczniom ze Stalinem.
● likwidacja przedmiotu wiedza o społeczeństwie w zakresie podstawowym to bardzo poważny błąd polityczny, wychowawczy, kulturowy oraz edukacyjny. Zadaniem tego przedmiotu jest kreowanie społeczeństwa obywatelskiego, wychowanie młodego pokolenia dla demokracji, kształtowanie świadomości obywatelskiej, nauka rozumienia polityki i stosunków społecznych, międzynarodowych. Likwidacja przedmiotu to błąd, a jego skutki odczują następne pokolenia. Uważamy, że ten przedmiot powinien pozostać w zakresie podstawowym i musi być obowiązkowy dla wszystkich młodych Polaków. Nie może być tak, jak uważają „reformatorzy”, że wiedza o społeczeństwie będzie nauczana tylko w zakresie rozszerzonym i tylko nieliczni (klasy humanistyczne) będą edukowani w obywatelskości.
• myli się minister Przemysław Czarnek, że przedmiot historia i teraźniejszość, realizowany w klasie pierwszej, da uczniom wiedzę na temat stanu wojennego, „żołnierzy wyklętych” czy Solidarności. Nie da, ponieważ klasa pierwsza szkoły ponadpodstawowej sprawia największe trudności uczniom. Nie da, ponieważ historia XX wieku to historia trudna i wymagająca od ucznia dojrzałości intelektualnej. Sens jej nauczania jest tylko wtedy, gdy można te trudne dzieje Polski i świata zrozumieć i wyciągnąć z nich konstruktywne wnioski.
Szanowna Pani Marszałek!
W związku z powyższym, mając świadomość, jak ważna dla przyszłości jest historia XX wieku
i wiedza o społeczeństwie:
● zamiast wprowadzenia nowego przedmiotu historia i teraźniejszość proponujemy przeprowadzenie konstruktywnej reformy programu nauczania historii. Czas najwyższy zredukować i udoskonalić treści programowe przedmiotu. My, historycy, czasami mamy wrażenie, że uczymy rzeczy zbędnych (wojna stuletnia). Czas tak twórczo skonstruować program nauczania historii, aby zapewnić realizację programu, w tym poznanie historii XX wieku. Co więcej, trzeba tak zredukować treści nauczania, aby ucznia zainteresować przedmiotem, mieć czas na dyskusję, czas na nauczanie historii ze zrozumieniem.
● jesteśmy przekonani, że konieczne jest utrzymanie wiedzy o społeczeństwie w zakresie podstawowym, tak jak konieczna jest modyfikacja programowa przedmiotu jako obowiązkowego dla wszystkich uczniów. Ponieważ nam, tak jak i Pani, zależy na skuteczności nauczania i wychowania, proponujemy zmianę treści programowych wiedzy o społeczeństwie. Zmianę, która spowoduje, że teoria przedmiotu zostanie połączona z praktyką np. życia samorządowego, życia lokalnego. Zmianę, która wykluczy zły pomysł Ministra Edukacji pozostawienia przedmiotu w zakresie rozszerzonym przeznaczonym dla wąskiej grupy uczniów (klasy humanistyczne). Jesteśmy przekonani, że każdy uczeń powinien nauczyć się rozumienia demokracji i rozumienia w teorii i praktyce społeczeństwa otwartego i obywatelskiego.
● Proponujemy, aby tak jak historii XX wieku, nauczanie przedmiotu wiedza o społeczeństwie odbywało się w dwóch ostatnich klasach szkoły ponadpodstawowej. Mocno pragniemy podkreślić, że treści programowe historii XX wieku, a także treści programowe wiedzy o społeczeństwie, są trudne dla współczesnego ucznia. Te przedmioty muszą uczyć myśleć, wiedzieć, rozumieć, a do tego uczeń zwyczajnie musi dorosnąć. W każdym innym przypadku będą to tzw. przedmioty martwe, czyli funkcjonujące, według zasady “zaliczyć i zapomnieć”. Na to my nauczyciele, a Państwo politycy, nie powinniśmy pozwolić. Szkoda pieniędzy i szkoda wysiłku nauczycieli.
● proponujemy powołanie, z udziałem nauczycieli – praktyków, zespołu ds. opracowania podstawy programowej historii i wiedzy o społeczeństwie. To oni, znając realia polskich szkół, najlepiej potrafią dostosować treści programowe do możliwości poznawczych uczniów. Przeciętne, i to od wielu lat, wyniki egzaminu maturalnego zarówno z historii, jak i z wiedzy o społeczeństwie, przy małej liczbie zdających, jednoznacznie wskazują na kryzys w/w przedmiotów. Wyjściem z tego kryzysu nie jest wprowadzenie nowego przedmiotu czy likwidacja wiedzy o społeczeństwie. Wyjściem są zmiany programowe.
Szanowna Pani Marszałek!
Uważamy, że wszystkim politykom, bez względu na przynależność partyjną, powinno zależeć na edukacji obywatelskiej młodego pokolenia. Jesteśmy przekonani, że uczynić to może tylko zreformowany programowo, obowiązujący wszystkich uczniów przedmiot wiedza o społeczeństwie. Prosimy więc Panią o podjęcie działań związanych z utrzymaniem w/w przedmiotu w szkole ponadpodstawowej w wymiarze obowiązkowym dla wszystkich uczniów. Prosimy o zainicjowanie zmian programowych w nauczaniu historii i wiedzy o społeczeństwie.
Zbigniew Hansz – nauczyciel wiedzy o społeczeństwie, historii. Koszalin.
Jolanta Konieczna – Honorowy Profesor Oświaty. Nauczycielka wiedzy o społeczeństwie. Szczecin.
Wiktor Kamieniarz – Nauczyciel Roku 2004. Koszalin.
Jerzy Szawdzianiec – nauczyciel historii, wiedzy o społeczeństwie. Szczecin.
Lechosław Warzyński – nauczyciel historii, wiedzy o społeczeństwie. Koszalin.
Do wiadomości i z prośbą o wsparcie naszego protestu:
Nauczyciele historii i wiedzy o społeczeństwie;
Mirosława Stachowiak – Różecka – przewodnicząca Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży;
Ryszard Terlecki – przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS;
Borys Budka – przewodniczący Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska;
Krzysztof Gawkowski – przewodniczący Klubu Parlamentarnego Lewica;
Władysław Kosiniak – Kamysz – przewodniczący Klubu Parlamentarnego Koalicja Polska;
Jakub Kulesza – przewodniczący Koła Parlamentarnego Konfederacji;
Hanna Gill – Piątek – przewodnicząca Koła Parlamentarnego Polska 2050;
Media ogólnopolskie i lokalne.
Do wiadomości, z prośbą o konstruktywne rozwiązanie problemu.
Przemysław Czarnek – Minister Edukacji i Nauki.