Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Superliga PGNiG: Odjazd Zagłębia w drugiej połowie

Autor Art za PGNiG Superliga Kobiet, fot. PGNiG Superliga Kobiet 8 Marca 2021 godz. 3:45
Mecz w hali RCS miał dwa oblicza. Po pierwszej wyrównanej połowie, w drugiej Zagłębie odskoczyło rywalkom i ostatecznie zwyciężyło Młyny Stoisław Koszalin różnicą dziesięciu bramek 34:24 (17:16). To dziesiąta wygrana z rzędu drużyny Zagłębia

Zespół z Koszalina już na początku pokazał, że nie podda się bez walki. Młyny Stoisław zdobyły dwie pierwsze bramki w meczu, a Zagłębie na pierwsze prowadzenie wyszło w szóstej minucie, kiedy po raz trzeci trafiła Patrycja Świerżewska. Od tego momentu i wyniku 4:3 zarysowała się przewaga Miedziowych, które w dziesiątej minucie prowadziły 8:5. W tym momencie o czas dla swojej drużyny poprosił Waldemar Szafulski. Zagłębie jeszcze przez kilka minut było na prowadzeniu, ale przewaga w końcu zaczęła topnieć. W ostatnich dziesięciu minutach pierwszej części spotkania wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, Młyny Stoisław doprowadziły do remisu 11:11, później wyszły na prowadzenie 12:13, aby kilka chwil później przegrywać 13:15. Pierwsza, wyrównana połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem zawodniczek Zagłębia.

Sygnał do ataku zaraz po zmianie stron dała Patrycja Matieli, która zdobyła dwie pierwsze bramki w drugiej połowie. W 37. minucie Zagłębie prowadziło 21:17, ale wciąż musiało grać uważnie, aby nie pozwolić rywalkom na zniwelowanie strat. To co miało miejsce w pierwszej połowie, w drugie się już nie zdarzyło. Lubinianki systematycznie budowały swoją przewagę, w bramce bardzo dobre zawody rozgrywała Monika Wąż i na niespełna kwadrans przed końcem prowadziły już 25:18. Już do końca meczu Miedziowe prezentowały się dużo lepiej od rywalek, sztab szkoleniowy obu drużyn dał pograć zmienniczkom, a spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem podopiecznych Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej.

– Gratulacje dla Zagłębia. Dzisiaj zespół z Lubina zagrał bardzo równo, nie miał przestojów w grze, co nam się przydarzyło w drugiej połowie, szczególnie w pierwszym kwadransie, gdzie mieliśmy problem ze zdobywaniem bramek. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dosyć fajna jeśli chodzi o atak pozycyjny. Zdobyliśmy 16 bramek, ale niestety zbyt dużo ich tracimy. W drugiej połowie, gdy wynik nam uciekł, starałem się rotować składem, tak aby zachować siły na poniedziałkowy mecz Pucharu Polski w Jarosławiu – mówił po meczu Waldemar Szafulski, trener Młynów Stoisław.

– Spodziewałyśmy się trudnego meczu, na pewno innego niż ten ostatni w Koszalinie. Dzisiaj poszło nam o wiele ciężej, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej było już o wiele lepiej, grałyśmy równiej, lepiej w obronie, z czego wypracowałyśmy skuteczne kontry i zdobyłyśmy trzy punkty – podsumowała Patrycja Świerżewska, MVP Spotkania.

MVP meczu: Patrycja Świerżewska (Zagłębie)
MVP Młyny Stoisław: Hanna Rycharska