Ewok, fot. KamK - 29 Października 2020 godz. 12:11
Rządzący wiedzieli, że wyrok aborcyjny Trybunału Konstytucyjnego podpali Polskę. Nie zdawali sobie jednak sprawy, że ogień tak szybko się rozprzestrzeni. Wymknie spod kontroli. Teraz w roli strażaków mają wcielić się prokuratorzy regionalni. A z obozu władzy coraz głośniej słychać o totalnej wojnie o władzę. Czekamy na orędzie premiera.
Wczoraj Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski wysłał pismo do podległych sobie regionalnych jednostek, w którym poinstruował podwładnych, jak mają postępować z organizatorami demonstracji ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Śledczy mają stawiać inicjatorom akcji zarzut zagrożony karą do 8 lat więzienia.
W dokumencie czytamy również, iż "oczywiste jest, że naruszanie przepisów wprowadzonych w celu zapobiegania i zwalczania szerzenia się choroby zakaźnej, jaką stanowi COVID-19, prowadzi do niebezpieczeństwa znacznego zwiększenia zakresu epidemii, co mieści się w pojęciu szerzenia choroby zakaźnej, i co zagraża nie tylko życiu i zdrowiu uczestników tych zgromadzeń, ale z uwagi na sposób przenoszenia wirusa powodującego tę chorobę jest groźne dla życia i zdrowia całego społeczeństwa, a więc wprowadza stan zagrożenia zdrowia publicznego". Prokuratura Krajowa nakazuje także prokuratorom zwracanie uwagi na tych, którzy nawołują do organizowania demonstracji. "Może to być kwalifikowane jako podżeganie do występku". "Co istotne, nawet w przypadku niewykazania, że zachowanie w postaci nawoływania lub nakłaniania do udziału było czynnikiem, który zrodził zamiar udziału w zgromadzeniu u ich uczestników, zachowanie takie mogłoby być kwalifikowane jako usiłowanie podżegania do występku".
Stanowisko Prokuratora Krajowego jest spójne z linią, którą wyznaczył podczas środowego wystąpienia
sejmowego Jarosław Kaczyński. - Wy w tej chwili w imię własnych brudnych interesów, interesów Nowaka, rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć ludzi. Możecie sobie wrzeszczeć. Jesteście przestępcami. Jest przestępstwo spowodowania niebezpieczeństwa publicznego. Wy wzywając do demonstracji powodujecie takie niebezpieczeństwo i odpowiecie za to - mówił Kaczyński, wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego.
Zdaniem Piotra Tymochowicza, znanego politycznego piarowca, który właśnie całkowicie został oczyszczony przez sąd z zarzutów pedofilskich jeszcze dziś możemy spodziewać się orędzia premiera.
- Orędzie Premiera, które będzie miało za cel pokazać go w jak najlepszym wizerunku. Będzie nawoływał do opanowania do zachowania spokoju społecznego, będzie obiecywać - zamrożenie decyzji Trybunału oraz sprawne uporanie się z pandemią - twierdzi Tymochowicz.
- Marionetka Duda - zastygł w rozkroku. Nie wie jeszcze czy przyłączy się do ekipy Morawieckiego czy Kaczyńskiego, pójdzie za tym, kto wykaże się większą siłą - dodaje specjalista od wizerunku m.in. Andrzeja Leppera i Witalija Kliczki. A prezydent Polski zdecydował się na odważne, samodzielne zdanie: "Nie dziwię się gniewowi i obawie protestujących kobiet. Oczywistą sprawą jest, że w demokratycznym kraju protesty są legalne. Prawem opozycji jest organizacja protestów. Natomiast akty agresji, napady na kościoły i wulgarne to coś, na co nie ma miejsca w demokracji i to z całą mocą potępiam. Nie chcę już dodawać, że takie demonstracje grożą dramatycznym wzrostem zachorowań na koronawirusa. Wzywam do spokoju, rozsądku i zachowania się w sposób stonowany - zaapelował prezydent. Zdaniem Dudy prawo nie może wymagać donoszenia ciąży z wadami letalnymi, ze względu na koszty psychiczne i fizyczne, które ponosiłaby kobieta. - To jest sprawa ogromnie trudna i powiem tak: nie może być tak, że prawo nakazuje kobiecie tego typu heroizm - powiedział prezydent w kolejnym wywiadzie, tym razem dla RMF FM.
Obawiam się, że pod rządami obecnej władzy Polaków czeka heroiczna walka. Prokuratorzy nie będą w stanie zatrzymać - zastraszyć - "ulicy". Ich akcje wywołają jeszcze większy gniew, jeszcze większą wściekłość. Policja i pisowskie bojówki - nie ważne czy to w imię obrony kościołów, czy nie - spowodują społeczną mobilizację. Aż strach pomyśleć do czego to może nas doprowadzić...