Zwykle wyjeżdżaliśmy poza Koszalin. Najchętniej wybieraliśmy morze, gdzie okoliczności przyrody są przeważające – wyjaśnia prowadząca tegoroczny plener dr Anna Szklińska. – W tym roku ze względu na ograniczenia związane z pandemią zapadła decyzja, że będziemy pracować na terenie uczelni.
Plener jest zawsze uzupełnieniem pierwszego roku studiów. Poszerza spojrzenie studentów na przestrzeń, na otoczenie.
Hasło tegorocznego pleneru to „Interwencje w przestrzeni”. Studenci mogli pracować indywidualnie. Ale jeśli wymagał tego rodzaj materiału, albo zamysł twórczy – decydowali się na pracę w zespole. Wpierw jednak prowadząca plener podawała zbiór haseł. Studenci przychodzili z propozycjami. – Najciekawsze staraliśmy się zrealizować – dodaje dr Szklińska.
Wraz z realizacją prac studenci przygotowywali krótką koncepcję - opis zamysłu twórczego. Twórcze działania były fotografowane, powstał też zapis wideo (szczególnie ważny w przypadku tych prac, które ulegały zmianom). – Ważne jest nie tylko umieszczenie przedmiotu w przestrzeni. Ruch też gra rolę. Czasem jest to działanie wiatru, innym razem interwencja człowieka.
Rezultaty niektórych działań będzie można podziwiać jeszcze przez jakiś czas. Są jednak prace, które zostały wykonane z bardziej nietrwałych materiałów. Grupa studentek np. uplotła pled z traw i kwiatów. Tu efekt był ulotny. Na szczęście pozostała dokumentacja.