To miejsce po dawnym "Kwadransie". Koszalinianie doskonale znają tę lokalizację. - Spełnliśmy wszystkie wymogi sanepidu i uzyskaliśmy pozwolenie na prowadzenie działalności. Musieliśmy jednak - ze względu na obostrzenia związane z koronaweirusem - ogrodzić teren. Musimy także zwracać uwagę na liczbę osób przy stoiskach i na to, by zachowywały one odpowiedni odstęp - informuje nadzorujący tu handel mężczyzna.
Dodajmy, że Zarząd Obiektów Sportowych, który zarządza giełdą nie jest w stanie sprostać wymogom sanitarno - epidemiologicznym; teren jest zbyt duży, a giełdę odwiedza zbyt liczna grupa klientów.