Lublinianki po raz 22. sięgnęły po mistrzowskie trofeum. W sezonie wygrały 18 razy, zdobywając 53 punkty – ten wynik zapewnił im zwycięstwo w końcowej tabeli. To trzecie z rzędu mistrzostwo lubelskiej drużyny i trzecie pod wodzą trenera Roberta Lisa. Za sprawą tegorocznego triumfu, MKS Perła zapisała się na kartach historii polskiej piłki ręcznej kobiet, będąc pierwszym mistrzem Polski zawodowej ligi piłkarek ręcznych. Zespół z Lublina pozostaje najbardziej utytułowaną drużyną żeńską polskiego szczypiorniaka. Drużyna MKS-u rzuciła najwięcej bramek – aż 573 – w całej PGNiG Superlidze Kobiet, jednocześnie najmniej ich tracąc (453). Mistrzynie Polski fenomenalnie zaczęły sezon, wygrywając mecz za meczem, aż do 14. serii, w której musiały uznać wyższość Metraco Zagłębia Lubin.
Na drugim miejscu z 49 punktami uplasowało się Metraco Zagłębie Lubin, które w przeciwieństwie do lublinianek, w pierwszych seriach straciło punkty przegrywając w Kobierzycach (2. seria), Lublinie (7. seria) i Jarosławiu (8. seria). Jednak szybka korekta błędów pozwoliła drużynie wrócić na zwycięskie tory, dzięki czemu od 9 serii zespół z Lubina zaliczył 12 zwycięstw z rzędu. Metraco Zagłębie zdobyło 562 bramki, tracąc jedynie 466. Miedziowe w tym sezonie, podobnie jak MKS Perła Lublin, nie przegrały ani jednego meczu rozgrywanego u siebie.
Brązowy medal, z 39 punktami, wywalczyły zawodniczki KPR-u Gminy Kobierzyce. Drużyna, która w najwyższej klasie rozgrywkowej gra dopiero czwarty sezon, już ma na swoim koncie pierwsze znaczące sukcesy. W swoich szeregach ma królową strzelczyń tegorocznego sezonu, Kingę Jakubowską. Rozgrywająca zdobyła aż 143 bramki i o jedenaście trafień wyprzedziła drugą w zestawieniu Magdę Balsam, skrzydłową Eurobudu JKS Jarosław. Trzecia w tej kategorii okazała się ex aequo Adrianna Górna z Metraco Zagłębia Lubin i Alona Shupyk z EKS-u Startu Elbląg, które rzuciły 110 bramek. Zespół z Kobierzyc w 20-tu meczach odniósł 13 zwycięstw, rzucając rywalkom 532 bramki, a tracąc 498.