City Box po raz kolejny czeka na gospodarza

Został rozstrzygnięty trzeci z kolei przetarg na dzierżawę City Boxu. Nowym gospodarzem „klocka” został Marcin Rosołowski, 26 letni przedsiębiorca z Koszalina. W przetargu wzięło udział trzech oferentów. Centrum Kultury 105, przedsiębiorca z Gdyni oraz młody koszalinianin prowadzący firmę InvestGo. Według informacji Roberta Grabowskiego rzecznika prezydenta Koszalina, Rosołowski miesięcznie zapłaci za dzierżawę 6 tys. zł plus VAT, natomiast kwota zabezpieczenia to 30 tys. zł.   Świeżo upieczony gospodarz City Boxu ma uruchomić działalność gastronomiczną w przeciągu 16 dni. W planach ma być menu serwujące nie tylko obiady i kolacje, ale także „szybkie śniadania”.

Zmiany dotyczące dzierżawy City Boxu sprawiły, że znaleźli się chętni do przejęcia obiektu. Już jutro rozpocznie się procedura przetargowa z udziałem trzech oferentów. Wadium wpłaciły cztery osoby. Ponieważ jedna nie zdążyła złożyć oferty w terminie, do licytacji przystąpi troje zainteresowanych. Można mówić o małym sukcesie włodarzy miasta. W końcu udało się zainteresować przedsiębiorców. Jutrzejszy przetarg jest już trzecim z kolei, po tym jak poprzedni dzierżawca wypowiedział umowę w styczniu br.   Zmieniły się oczekiwania włodarzy miasta. Kaucja została zmniejszona o 80 tys. zł i wynosi obecnie jedynie 20 tys. zł. Natomiast minimalna kwota miesięcznego czynszu to niewiele ponad 5 tys. zł.   Wiadomo, że do przetargu przystąpiło Centrum Kultury 105. Nieoficjalnie mówi się także o przedsiębiorcy spoza Koszalina.   Przetarg staruje o godzinie 12:00. Nowy dzierżawca City Boxu, będzie mieć 21 dni od podpisania umowy na rozpoczęcie działalności.

Po dwóch nieudanych przetargach dotyczących dzierżawy City Boxu, prezydent Koszalina ogłosi konsultacje. Być może uda się w ten sposób zainteresować inwestorów. Według Roberta Grabowskiego, rzecznika ratusza, konsultacje mają dotyczyć wysokości czynszu, kwoty zabezpieczenia oraz koncepcji zagospodarowania obiektu. - Chcemy jeszcze w tym tygodniu przeprowadzić konsultacje i dać inwestorom tydzień na przygotowanie oferty. Zależy nam na czasie, bo już niedługo odbędą się obchody 750 – lecia Koszalina – kwituje.   Więcej szczegółów wkrótce.

Niefortunna inwestycja miejska, czyli słynny „klocek” przy ratuszu, znów nie zainteresowała żadnego przedsiębiorcy. W dniu 1 kwietnia był zaplanowany kolejny przetarg na dzierżawę obiektu, jednak nikt nie wpłacił wadium. Nie ukrywam, że sytuacja jest trudna – mówi Robert Grabowski rzecznik ratusza. - Po ilości telefonów i osób, które chciały zobaczyć obiekt przed przetargiem - sądziliśmy, że skończy się on wyłonieniem dzierżawcy. Niestety stało się inaczej. Nikt nie wpłacił wadium. W poniedziałek na kolegium Prezydent podejmie dalsze decyzje. Zdecyduje, czy będzie kolejny przetarg czy może jakaś inna forma prawna, która pozwoli ostatecznie na wyłonienie dzierżawcy i zagospodarowanie obiektu.   City Box póki co stoi pusty. Czekamy na rozwiązanie tej sytuacji. Trzymamy rękę na pulsie.

Wczoraj, 3 marca minął termin wpłaty wadium od przedsiębiorców chcących przystąpić do przetargu o dzierżawę City Boxu. Nikt nie jest zainteresowany ofertą miasta. Przetarg miał się odbyć 9 marca. Na godz. 8:00 rano nie wpłynęło wadium w przetargu na City Box. Co dalej w sprawie? Na ten temat z pewnością będzie dyskusja podczas poniedziałkowego kolegium prezydenta miasta – informuje Robert Grabowski z koszalińskiego ratusza. Przypomnijmy, City Box to miejska inwestycja zbudowana dzięki dofinansowaniu unijnemu. W tym 800 metrowym pawilonie znajduje się m.in. restauracja, kawiarnia i galeria. Od ponad dwóch miesięcy obiekt, który został uruchomiony rok temu, jest zamknięty. Dotychczasowy dzierżawca zrezygnował z prowadzenia biznesu ze względów ekonomicznych. Po prostu utrzymanie restauracji i galerii sztuki przy tak wysokiej stawce czynszu dzierżawnego okazało się zbyt kosztowne.