Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Sławomir Nitras w wyborach parlamentarnych zmierzy się nie z Pawłem Szefernakerem, a Czesławem Hocem

Autor Ala, fot. FB/Sławomir Nitras/Czesław Hoc 4 Sierpnia 2019 godz. 7:54
W polityce nie ma nic pewnego. Ta zasada potwierdziła się także i w sobotę. Uczestniczący w Pikniku Rodzinnym w Dygowie prezes PiS Jarosław Kaczyński dokonał zmiany lidera koszalińskiej listy PiS do nadchodzących wyborów parlamentarnych. Czesław Hoc został "jedynką", a Szefernaker znalazł się na drugim miejscu.

Tym samym w jesiennych wyborach dojdzie do bezpośredniej konfrontacji między Sławomirem Nitrasem (Koalicja Obywatelska), a Czesławem Hocem. Obaj to doświadczeni  "zaprawieni w bojach" politycy. Obaj byli już zarówno europosłami jak posłami. Zapowiada się bardzo ciekawa walka wyborcza. 

Czytaj też

Wybory: Trzęsienie ziemi na liście KO. Zientarski za Nitrasa

Ala, fot. FB - 30 Sierpnia 2019 godz. 5:03
Pochodzący z Połczyna, a mieszkający w Szczecinie Sławomir Nitras będzie nadal wyborczą "jedynką", ale już nie w okręgu koszalińskim, a w szczecińskim. Listę w okręgu "40" otwierać będzie senator Piotr Benedykt Zientarski. To efekt najnowszych decyzji władz krajowych Platformy, w tym jej lidera Grzegorza Schetyny. Zmiany na listach potwierdził zarówno Olgierd Geblewicz, szef sztabu wyborczego PO na Pomorzu Zachodnim jak i senator Zientarski. Ten ostatni powiedział: "Regionalne władze Platformy Obywatelskiej zgłosiły mnie jako lidera koszalińskiej listy do Sejmu. Zarząd krajowy PO miał wielki dylemat. Trwało to bardzo długo, bo okazało się, że jestem politycznie bardzo dobrym kandydatem i do Sejmu, i do Senatu. Decyzja ta dla mnie nie jest zaskoczeniem".