Triumfator cyklu sprzed dwóch lat i lider tegorocznej tabeli po zwycięstwie w pierwszej rundzie w rodzinnym Koszalinie, młody motocyklista startował do wyścigów w Toruniu z wywalczonej kwalifikacjach drugiej pozycji. Pierwszy wyścig ukończył następnie na czwartym miejscu, finiszując z grupie walczącej o drugą lokatę, z którą rozminął się o mniej niż pół sekundy.
W drugim wyścigu koszalinianin był trzeci, dzięki czemu w klasyfikacji zawodów zrównał się punktami ze zdobywcą trzeciego miejsca, ale stosunkiem wyników w poszczególnych wyścigach został sklasyfikowany tuż za podium, na czwartej pozycji.
Dzięki kolejnym cennym punktom 23-latek jest drugi w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski Pit Bike SM klasy Super Pit, ze stratą zaledwie sześciu oczek. Trzecia z pięciu rund Pucharu Polski odbędzie się 6 lipca w Radomiu, z kolei już w najbliższy weekend Mateusz wystartuje w drugiej rundzie motocyklowego Pucharu Polski Sport 300 na torze w Poznaniu.
„To był dla mnie bardzo trudny weekend – mówi Mateusz Wąsowski, dosiadający motocykla YCF. - W pierwszej sesji treningowej zaliczyłem bolesną wywrotkę, a później miałem trochę problemów technicznych, ale choć nie czułem się całkowicie komfortowo na motocyklu, byłem w stanie zakwalifikować się do startu na drugiej pozycji, a następnie w obu wyścigach walczyć w czołówce i sięgnąć po cenne punkty. Nie jestem do końca zadowolony, bo chcę w tym roku regularnie walczyć o zwycięstwa, ale zawody w Toruniu pokazały mi, co jeszcze mogę poprawić. Sobotnie wyścigi rozpoczęły dla mnie bardzo pracowity miesiąc. Już w najbliższy weekend wracam do Poznania na kolejne wyścigi Pucharu Polski klasy Sport 300, podczas których będę chciał zrobić kolejny krok w kierunku podium."