Lubinianki zaczęły od trafienia z drugie linii autorstwa Pauliny Piechnik, a chwilę później bramkę na 2:0 zdobyła Małgorzata Buklarewicz. Pierwsza bramka po stronie przyjezdnych padła w czwartej minucie, po trafieniu Moniki Michałów. To jednak Miedziowe brylowały od początku i po dziesięciu minutach prowadziły już 5:1. Zawodniczki Metraco Zagłębia znakomicie grały w obronie, a w bramce szalała Monika Maliczkiewicz. Czas płynął, a wynik po stronie akademiczek zatrzymał się. Drugą bramkę przyjezdne zdobyły dopiero przed upływem kwadransa. Miedziowe miały szanse, żeby jeszcze odskoczyć rywalkom, ale w ich poczynania wkradła się niedokładność. Lubinianki szybko się poprawiły i do przerwy utrzymały kilkubramkową przewagę.
Drugą połowę przyjezdne zaczęły od zmniejszenia strat, miały nawet swoje okazje na zdobycie kontaktowej bramki. Obrona Miedziowych była jednak nie do przejścia, w ataku lubinianki dorzuciły kolejne bramki i znów odskoczyły. Trzynaście minut po zmianie stron na tablicy wyników było 13:8, a dwie bramki z rzędu Metraco Zagłębie rzuciło, grając w osłabieniu. To podbudowało miejscowe, które grały koncertowo, wykorzystując każdy błąd rywalek, a w bramce nadal znakomicie radziła sobie Monika Maliczkiewicz.
MVP meczu: Monika Maliczkiewicz (Metraco Zagłębie)
Metraco Zagłębie Lubin – Energa AZS Koszalin 18:14 (9:6)
Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz – Grzyb 5, Hartman , Trawczyńska 2, Buklarewicz 4, Wasiak, Górna 4, Piechnik 2, Ważna , Matieli 1, Jochymek, Belmas , Pielesz , Milojević .
Energa AZS: Prudzienica, Sach – Han , Urbaniak , Mazurek 5, Tracz 1, Michałów 1, Wołownyk , Smbatian 1, Rycharska , Nowicka , Borysławska 3, Tomczyk 1, Striukowa 2.Po meczu powiedzieli:
Paulina Piechnik (Metraco Zagłębie): Bardzo się cieszymy, że trzy punkty zostały w Lubinie, bo taki był plan. Gratuluję Monice Maliczkiewicz, bo ratowała nas w wielu sytuacjach. Nasza obrona też była dobra, ale trochę męczyłyśmy się w ataku pozycyjnym.
Adrianna Nowicka (Energa AZS): Według mnie obie drużyny nie zagrały na swoim poziomie. Po pierwszej połowie na pewno można powiedzieć, że po obu stronach dobrze funkcjonowała obrona. U nas na pewno szwankowała gra w ofensywie, bo w całym meczu rzuciłyśmy tylko czternaście bramek. W mojej ocenie mogłyśmy ten mecz wygrać.
Bożena Karkut (trener Metraco Zagłębia): Wiedziałyśmy, że to będzie trudny mecz, tym bardziej, że mamy swoje problemy kadrowe. Tak naprawdę zawodniczki spotkały się w komplecie dzisiaj przed meczem i dużym znakiem zapytania była dla mnie postawa niektórych na boisku. Cieszą nas te trzy punkty, bo był to dla nas niezwykle trudny mecz. W obronie nasza gra wyglądała całkiem dobrze, jednak w ataku pozycyjnym bardzo się męczyłyśmy. W pierwszej połowie mogłyśmy jeszcze wyżej odskoczyć rywalkom. Na szczęście dobrze funkcjonował dziś atak szybki i znakomita Monika Maliczkiewicz w bramce.