III liga: Bałtyk Gdynia - Gwardia Koszalin 3:1 (2:0)

Od początku sobotniego meczu inicjatywę przejęli gospodarze. Doskonałej sytuacji w 7 minucie spotkania nie wykorzystał Sebastian Bartlewski, który przestrzelił z bliskiej odległości. W kolejnych minutach ciągle przewagę mieli gdynianie, ale wciąż nie potrafili jej udokumentować. Następną dobrą okazję zmarnował Bartosz Sobczak. 

Dopiero w 38 minucie zawodnicy z Trójmiasta skierowali piłkę do siatki, a konkretnie był to Filip Sobiecki. Podopieczni Sebastiana Letniowskiego poszli za ciosem i zaledwie po dwóch minutach podwyższyli prowadzenie, dzięki trafieniu Michała Marczaka. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, a jedynym incydentem wartym odnotowania była żółta kartka dla Sobieckiego podyktowana za próbę wymuszenia rzutu karnego.W 64 minucie Gwardia wykorzystała stały fragment gry, a konkretnie rzut rożny i zdobyła bramkę kontaktową. Sytuacja stała się nerwowa, ale zawodnicy z Gdyni zareagowali w najlepszy możliwy sposób. Wprowadzony w 66 minucie Krzysztof Garczewski trzy minuty później idealnie dograł do Sobieckiego, a ten po raz drugi umieścił piłkę w siatce.