Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Polskie dzieci mało aktywne na tle europejskich

Autor Newseria 4 Lutego 2019 godz. 8:29
Tylko 20 proc. polskich dzieci bierze udział w zorganizowanych zajęciach sportowych. Zdecydowana większość w ogóle nie uprawia sportu lub robi to w bardzo niewielkim stopniu. Wśród siedemnastu europejskich krajów Polska plasuje się pod koniec stawki. W efekcie co piąte dziecko cierpi na nadwagę lub otyłość. Do aktywności fizycznej można jednak zachęcić, czego przykładem jest program Drużyna Energii. Do pierwszej edycji zgłosiło się prawie sześćset szkół, a teraz trwa już druga edycja.

– „Czym skorupka za młodu…” – tak zawsze powtarzano mi w dzieciństwie. Myślę, że to hasło jest aktualne do dzisiaj, stąd zaczynamy współpracę i pokazujemy zdrowe nawyki sportowe już dzieciom w najmłodszym wieku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Leszczyński, dyrektor marketingu sportowego w New Balance.

 

Międzynarodowe badanie Global Matrix 3.0 przeprowadzone z inicjatywy Active Healthy Kids Global Alliance wskazuje, że 80 proc. dzieci w Polsce prowadzi siedzący tryb życia, zaledwie 20 proc. ćwiczy regularnie lub uprawia aktywność fizyczną. Tylko połowa rodziców wspiera aktywność dzieci, kupując im sprzęt do ćwiczeń. Nie lepiej wygląda sytuacja w szkołach – zwolnienia z WF ma 15 proc. uczniów klas IV–VI szkół podstawowych i 20 proc. gimnazjalistów.

 

– Gen rywalizacji, który tak był obecny, kiedy byłem młodym chłopcem, dziś zanika. To współzawodnictwo twarzą w twarz, ramię w ramię, bark w bark to coś, czego najbardziej brakuje, a co potem jest bardzo przydatne w dorosłym życiu – przekonuje Bartosz Ignacik, dziennikarz sportowy, ambasador II edycji Drużyny Energii.

 

Z badania COSI Instytutu Matki i Dziecka wynika, że ponad 30 proc. ośmiolatków w Polsce spędza przed ekranem dwie godziny dziennie w tygodniu szkolnym. Jeszcze gorzej jest w weekendy, kiedy połowa z nich poświęca na to co najmniej trzy godziny. Tymczasem siedzący tryb życia jest przyczyną chorób układu krążenia czy cukrzycy. Dlatego tak ważne jest, by gen sportowy zaszczepić w jak najmłodszym wieku. Służy temu program Drużyna Energii, którego druga edycja niedawno ruszyła.

– Cieszy nas to, że jest tak duże zainteresowanie programem, że w szkołach nie tylko ćwiczą te dzieciaki, które są wybrane do Drużyny Energii, lecz także cała społeczność szkolna jest zaangażowana w sport, wspieranie, kibicowanie. To buduje bardzo dobre nawyki na całe dalsze życie. Cieszy nas zaangażowanie młodzieży, dzieci, a także nauczycieli i to, że spędzają razem czas, angażując się wokół sportu. Odciągamy ich od urządzeń elektronicznych, zachęcamy do wspólnego spędzania czasu i aktywności życiowych – podkreśla Urszula Drukort-Matiaszuk, główny specjalista w Dziale Sponsoringu Grupy Energa.

 

Program Drużyna Energii przeznaczony jest dla uczniów klas VI–VIII szkoły podstawowej. Aby zgłosić szkołę, wystarczy nagrać trwające od 15 do 300 sekund wideo, na którym uczniowie i nauczyciele pokażą, że sport to ich pasja i wypełnić formularz na stronie www.DruzynaEnergii.pl. Do pierwszej edycji zgłosiło się prawie sześćset szkół, a filmików, które nadesłały dzieci, było ponad 20 tys.

– Największą zaletą programu jest to, że on nie trwa jeden dzień, jeden weekend – komunikacja, którą budujemy z dzieciakami i z nauczycielami, trwa całą edycję. To są codziennie wrzucane filmiki, codziennie możliwości obejrzenia ćwiczeń pokazywanych przez ambasadorów – ocenia Robert Leszczyński.

 

Dla dzieci istotna jest możliwość ćwiczenia pod okiem uznanych sportowców – ambasadorów programu. To właśnie sukcesy sportowe narodowych reprezentacji są impulsem, który zachęca do aktywności fizycznej.

– Chciałbym bardzo widzieć w każdym dziecku, do którego docieramy, potencjał. Oczywiście ten potencjał u jednego dziecka jest mniejszy, u innego większy. Najważniejsze, żeby najmłodsi odczuwali radość z tego, że chcą porzucić na chwilę komputer, laptop, telefon komórkowy i po prostu pójść na świeże powietrze, poruszać się, bo o to tak naprawdę nam wszystkim chodzi – tłumaczy Bartosz Ignacik.

 

Szkoły mogą się zgłaszać do programu Drużyna Energii do 10 lutego, a wybrane będą do czerwca rywalizować o udział w wielkim finale. Trzy najlepsze dostaną czeki na wyposażenie sali gimnastycznej w sprzęt sportowy, a najlepsza szkoła II edycji otrzyma dodatkowo puchar Drużyny Energii.