27-latka i jej dwaj o rok młodsi koledzy wybrali się na zakupy do jednego z centrów handlowych. Przemierzając kolejne alejki sklepowe pakowali do koszyka artykuły wyposażenia wnętrz. Chcąc zapłacić za nie mniej postanowili celowo zmienić etykiety cenowe na tańsze. Zapłacili za towar o wartości ponad 2 tysięcy złotych zaledwie 500 złotych, co wzbudziło podejrzenie kasjerki.
Obsługa sklepu zorientowała się, że doszło do oszustwa i poinformowała o tym fakcie policję. Mundurowi z II Komisariatu odzyskali wszystkie artykuły, a nieuczciwych klientów zatrzymali w policyjnym areszcie.
Dzisiaj cała trójka usłyszały zarzut oszustwa, za który grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.