Mundial: Francja - Argentyna, Portugalia - Urugwaj o ćwierćfinał

Rywalizacja Paula Pogby i Antoine Griezmanna oraz Lionela Messiego i Angel Di MariaDla elektryzuje wszystkich. Dla wielu ten mecz, to przedwczesny finał. I rzeczywiście obie ekipy to jedne z najlepszych w świecie. Trójkolorowi, mistrzowie świata z 1998 roku wyszli z grupy z dwoma zwycięstwami (2:1 z Australią, 1:0 z Pero) i remisem (wygwizdane 0:0 z Danią). Teraz, w starciu z aktualnym wicemistrzem globu podopieczni Didiera Deschampsa będą musieli włączyć "wyższy bieg". Zobaczymy czy oszczędzanie energii w ostatnim meczu grupowym będzie działało na korzyść Francji? Wydaje się, że Francuzi mają sposób na pokonywanie drużyn południowoamerykańskich. W ostatnich ośmiu swoich meczach na mundialach z zespołami z Ameryki Łacińskiej nie zanotowali porażki. Ostatnim zespołem, który tego dokonał była w 1978 roku  Argentyna? Na dodatek trójkolorowi od 757 minut nie stracili bramki w tych meczach. Ostatnim piłkarzem z tego kontynentu, który strzelił gola Les Bleus, był Brazylijczyk Careca, a było to  w 1986 roku!

Argentyna na rosyjskim mundialu nie błyszczy. Po chorwackim laniu (0:3), by awansować musieli - i dokonali tego - pokonać Nigeryjczyków. Klasę pokazał Messi. Teraz w starciu, z młodą doskonale przygotowaną pod względem atletycznym reprezentacją Francji tez gwiazdor La Albiceleste i FC Barcelona znów będzie musiał błysnąć. Gra Argentyńczyków zależy bowiem w dużej mierze od postawy tego zawodnika...

W drugim dzisiejszym meczu Urugwaj zmierzy się z mistrzami Europy, Portugalczykami. To będzie dopiero trzeci pojedynek w historii tych drużyn i zarazem pierwszy na mundialu. Piłkarze obu ekip znają się jednak doskonale. - Rywalizacja z Cristiano w Hiszpanii jest inna. Tu jest Puchar Świata, a występ w koszulce reprezentacji jest wyjątkowy. "- stwierdził Luis Suarez na przedmeczowej konferencji prasowej.

Oba zespoły mają doświadczonych, znakomitych trenerów. Portugalia pod wodzą Fernando Santosa   przegrała tylko jeden z 32 meczów. Uległa Szwajcarom (0:2) w kwalifikacjach do mundialu. 

Urugwaj w Rosji gra znakomicie. To rewelacja tego turnieju. W fazie grupowej odniósł trzy zwycięstwa, strzelił pięć i nie stracił żadnego gola! Wydaje się, że jedynem dylematem trenera Oscara Tabareza przed tym meczem to linia obrony. Jego celem z pewnością będzie opanowanie środka boiska, tak, by móc urzy swojej najlepszej broni - ataku. Tabarez doskonale wie ,że Ronaldo ma już cztery gole na koncie i być może zadanie znautralizowania jego poczynań otrzyma Diego Godin, grający na co dzień w zespole z innej niż Ronaldo dzielnicy Madrytu. 

Ciekawostką jest fakt, że w swojej historii Urugwaj w fazie pucharowej mudnialu  spotka się z drużyną europejską tylko raz. Było to  na turnieju w Rzymie w 1990 roku, gdzie La Celeste przegrali 0:2 z  gospodarzami imprezy - Włochami. W meczu tym wystąpił nie kto inny, tylko Oscar Tabarez.