W miniony wtorek w centrum Koszalina dwie osoby zaatakowały 50-latka. Mężczyzna był bity i kopany, po czym sprawcy zabrali mu saszetkę z rzeczami osobistymi.
W pobliżu miejsca zdarzenia przechodził policjant, który na co dzień pełni funkcję Kierownika Posterunku Policji w Bobolicach i zauważył leżącego na ziemi mężczyznę. Z relacji świadków, którzy byli przy pokrzywdzonym dowiedział się o całym zdarzeniu. Policjant od razu rozpoczął pieszy pościg za uciekającymi sprawcami. Po chwili zatrzymał jednego z nich i powiadomił o tym oficera dyżurnego koszalińskiej komendy.
Natychmiastowa reakcja funkcjonariusza będącego po służbie, który zainterweniował bez wahania doprowadziła do zatrzymania 33-latka, który miał przy sobie skradziona saszetkę. W trakcie przeszukania mężczyzny policjanci znaleźli przy nim również niewielkie ilości amfetaminy. 33-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.
Ustalaniem drugiego sprawcy zajęli się kryminalni z II komisariatu, którzy dzięki intensywnym czynnościom operacyjnym zatrzymali 25-letnią mieszkankę Koszalina. Kobieta również trafiła do policyjnego aresztu.
Sprawcom przedstawiono już zarzut rozboju. Dzisiaj czynności z ich udziałem przeprowadzi koszalińska prokuratura. Razem z zatrzymanymi trafi tam również policyjny wniosek o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztowania.
Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.