Policjanci szczecińskiego CBŚP na początku 2016 roku wpadli na ślad zorganizowanej grupy przestępczej, trudniącej się przemytem i handlem narkotykami. Przestępcy przemycali środki odurzające z Hiszpanii do Polski, gdzie były one następnie sprzedawane. Pieniądze pozyskiwane z tego procederu były wywożone za granicę i tam „prane” Według ustaleń śledczych, grupa działała w latach 2012 – 2016 i mogła przemycić do kraju, a następnie sprzedać blisko 800 kilogramów narkotyków.
Jeden z liderów szajki, który zajmował się jej tworzeniem werbował osoby z kryminalną przeszłością, wywodzące się z tzw. „grypsery więziennej”. Miał to być sposób na zapewnienie sobie jak najdalej idącej lojalności i spokoju. Boss gangu był przekonany, że takie osoby, w przypadku zatrzymania przez policję, nie podejmą współpracy z organami ścigania.
Każdy z członków grupy wykonywał inne zadania. Część osób zajmowała się przemytem narkotyków do Polski, inni członkowie gangu byli odpowiedzialni za ich sprzedaż, a jeszcze inni za „pranie” pieniędzy. Jedna z osób pełniła funkcję tzw. magazyniera, który dostarczał ustaloną ilość środków odurzających w umówione wcześniej miejsce transakcji.
Policjanci szczecińskiego CBŚP systematycznie rozpracowywali i zatrzymywali kolejnych członków grupy. W całej sprawie śledczy zabezpieczyli ponad 7 kilogramów marihuany, 357 gram amfetaminy, 45 gram kokainy, 15 tabletek ekstazy i 20 listków LSD oraz mienie przestępców o wartości blisko 300 tys. złotych. Znaleziono również trzy pistolety, sztucer i ostrą amunicję należące do przestępców.
Do grudnia 2016 r. dokonano zatrzymania łącznie 24 osoby, którym przedstawiono między innymi zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przemyt oraz handel narkotykami. Trzy osoby usłyszały zarzut kierowania grupą przestępczą.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 21 osób.