Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Nastula znokautował Wrońskiego

Autor 29 Maj 2012 godz. 17:23
69 sekund zajęło Pawłowi Nastuli znokautowanie Andrzeja Wrońskiego. Kolejna walka Pawła Nastuli prawdopodobnie w październiku. Były judoka pojedynek zaczął ostrożnie, by zbadać poczynania debiutanta. Wroński nie miał jednak żadnego pomysłu na walkę. - Stres był ogromny. Była to moja pierwsza walka i zabrakło mi ringowego obycia i zdecydowania - mówił już po walce. Nastula, widząc sztywno poruszającego się na nogach i niepewnie trzymającego gardę rywala, wyczuł swoją szansę i zaatakował z impetem. Najpierw trafił dwoma lewymi sierpami, po których zamroczony Wroński próbował klinczować. Nadział się jednak na kontrę i padł na deski, gdzie skulił się przed kolejnymi ciosami. Sędzia Robert Kostecki nie miał wyjścia i musiał przerwać walkę Andrzej Wroński wie już, że MMA to nie zabawa, do której można przygotować się w kilka miesięcy. Dwukrotny złoty medalista wprawdzie dalej chce trenować nowe dla siebie techniki, ale nie wie jeszcze, czy dalej będzie próbował swoich sił w tej dyscyplinie. Nie żałuje jednak, że zgodził się na walkę z Nastulą. - Jeśli zaczyna się od pojedynku z wymagającym rywalem, to potem powinno być już coraz łatwiej. Dla mnie przygotowania i sama walka były ciekawym doświadczeniem - powiedział.
Następny artykuł