Srebrny medal Sandry Lickun

Sandra Lickun, 27-letnia wychowanka Klubu Sportowego Judo Gwardia Koszalin, która obecnie reprezentuje barwy AZS UW Warszawa wywalczyła brązowy medal European Open 2022. Mistrzostwa European Open odbywały się w Sarajewie. Na starcie stanęło 321 zawodniczek i zawodników z 26 krajów. Lickun występując w kategorii wagowej do 78 kg w pierwszej swoje walce pokonała Australijkę Olenę Usenko. Następnie - w 1/4 finału - zwyciężyła Niemkę Ralfaelę igr. W starciu, którego stawkę był finał wychowanka trenerów Mariana Standowicza i Cezarego Wojniusza uległa Włoszce Lindzie Polito. W pojedynku o brązowy medal Lickun pokonała Holenderkę  Lieke Decks.  Kolejne zawody European Open 2022 w dniach 26-27 bm. w Warszawie.  Przypomnijmy, Lickun, to brązowa medalistka zawodów Pucharu Świata w Tallinie w 2015, srebrna medalistka mistrzostw Europy 2017 w turnieju drużynowym, a także siedmiokrotna medalistka mistrzostw Polski seniorek: dwukrotna srebrna (2016, 2017) oraz pięciokrotna brązowa (2012, 2013, 2014, 2015, 2018). Dwukrotna mistrzyni Polski juniorek (2012, 2015). 

Duży sukces odniosła wychowanka KS Judo Gwardia Koszalin, Sandra Lickun. Była podopieczna trenerów Mariana Standowicza i Cezarego Wojniusza podczas Mistrzostwa Europy Seniorek i Seniorów w judo wywalczyła w rywalizacji drużynowej srebrny medal. Polki zaczęły zmagania na drużynowych ME od wolnego losu. W swym pierwszym pojedynku zmierzyły się z drużyną Niemiec, wygrywając 3:2. O złoty medal kobiety walczyły z reprezentacją Francji, przegrywając 5:0. Tym samym drużyna kobiet zajęła 2. miejsce. W składzie reprezentacji kobiet mogliśmy zobaczyć: Karolinę Pieńkowską, Julię Kowalczyk, Anię Borowską, Karolinę Tałach, Agatę Ozdobę, Kasię Kłys, Sandrę Lickuń, Anię Załęcznę oraz Beatę Pacut. *** „Wicemistrzostwo to super wynik. Szczególnie mecz półfinałowy z Niemkami, które są bardzo mocne. To były ciężkie walki. Dla mnie bardzo emocjonalne było to, że to walka Kasi Kłys była tą rozstrzygającą o finale i medalu. Cieszy to, że mamy medal. To co mogę na przyszłość życzyć naszym obu reprezentacjom – kobiecej i męskiej – to przede wszystkim pewności siebie, żeby podchodzić do walki i walczyć, nie zastanawiać się czy dam radę. Muszą zawodnicy i zawodniczki wierzyć w siebie i będzie dobrze, bo czasami widoczny był właśnie brak siebie. Bo nie ma co ukrywać zabrakło teraz tych medali, jedno wicemistrzostwo cieszy, ale tych zwycięstw powinno być więcej. Trzeba się wziąć do pracy. Ja osobiście cieszę się, że w Warszawie, moim mieście gościła impreza tej rangi. Więcej takich imprez! Dopisała publiczność. Dopisała organizacja. Chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w te Mistrzostwa za świetną pracę!"- powiedział Paweł Nastula, trener ekspert w kadrze narodowej kobiet i mężczyzn „Co roku dziewczyny potwierdzają poziom i europejski i światowy, bo trzeba powiedzieć, że to wciąż aktualne wicemistrzynie świata, a w Warszawie potwierdzają swoją przynależność do czołówki zdobywając srebro.Jeśli chodzi o przygotowanie całej kadry, to trzeba wejść na jeszcze wyższy poziom jakościowy jeśli chodzi o przygotowywanie do imprez mistrzowskich, bo zabrakło tutaj indywidualnego medalu. Właśnie taki cel – indywidualny medal olimpijski powinien być naszym priorytetem.Jeśli chodzi o aspekty organizacyjne, byłem pewny, że będzie bardzo dobrze i tak właśnie było. Jesteśmy w Polsce mistrzami jeśli chodzi o organizację imprez na najwyższym poziomie. Już odbieramy gratulację od europejskiej federacji za bardzo dobry poziom i frekwencję. Gratuluję i dziękuję wszystkim zaangażowanym w organizację, bo wiem jaki to wysiłek i zaangażowanie.”- powiedział Adam Maj, Dyrektor Sportowy Polskiego Związku Judo. Najlepiej wśród Polaków prezentował się Maciej Sarnacki wygrywając trzy pierwsze walki. W półfinale Polak przegrał z Gruzinem Adamem Okruashivili. Przechodząc do walki o brąz Polak zmierzył się z aktualnym mistrzem olimpijskim Lukasem Krpalkiem. Ostatecznie Polak zajął 5 miejsce. Odbył się także trening judo z Pawłem Nastulą. Na spotkanie z mistrzem olimpijskim przyjechało ok. 300 dzieci z całej Polski. Dodajmy, że w imprezie udział wzięło 369 zawodników z 41 państw. Na zawody przybyło ok. 5000 kibiców z całej Polski! Zapełnione trybuny dopingowały zawodników w walkach o medale. W przygotowaniu i organizacji całej imprezy pomagało ok. 100 wolontariuszy. 

Sandra Lickun, wychowanka Klubu Judo Gwardia Koszalin znalazła się w kadrze reprezentacji Polski na rozpoczynające się dziś w Austrii Mistrzostwa Europy Juniorów. Lickun, której trenerem w koszalińskim klubie był Cezary Wojniusz obecnie reprezentuje barwy AZS UW Warszawa. Jej pierwszą rywalką będzie Serbka, Sara Tintor. Serbka ma już spore doświadczenie. W 2012 roku podczas mistrzostw Europy U 17 wywalczyła brązowy medal. Rok później startując w ME do lat 18 zajęła piątą pozycję, a przed rokiem wystartowała z powodzeniem ( 7. miejsce) w Pucharze Europy. Główną faworytką tej kategorii wagowej jest Holenderka, Sanne VAN Dijke. W Austrii bronić będzie tytułu mistrzyni Europy. Jest także mistrzynią Starego Kontynentu do 23 lat. Ponadto odnosi sukcesy bijąc się z seniorkami. Podczas Grand Prix w Düsseldorfie zajęła trzecie miejsce, a została triumfatorem  EJOpen Cluj Napoca.  Mistrzostwa odbędą się w austriackiej miejscowości Oberwart, która słynie z tego, że jest producentem… wina! W imprezie wystąpi 410 zawodników z 42 państw.    

Koszalińscy judocy, co tydzień walczą bez wytchnienia a zawodach rangi krajowej i międzynarodowej. W Mistrzostwach Polski Juniorów i Juniorek w Jastrzębiu Zdrój wystartowało trzech zawodników z Koszalina. Ponadto, na tych samych zawodów była zawodniczka Gwardii - Sandra Lickun sięgnęła po mistrzostwo kraju. Pierwszy z koszalinian Patryk Rusin w kat.+100 kg zajął VII m. Gwardzista przegrał dwie walki. Niestety w ostatnie sekundzie drugiej walki, przy dużej przewadze musiał uznać wyższość rywala, a gdyby wygrał wywalczyłby brązowy krążek.   Wojciech Dorlet w kat.+100kg wrócił po operacji barku. Były to piersze zawody bezpośrednio po kontuzji losowanie nie było dla Wojtka szczęśliwe gdyż trafił na mistrza Polski i brązowego medalistę MP ostatecznie wywalczył  IX miejsce .    Trzeci reprezentant Gwardii Koszalin - Norbert Paszkowski. który walczył w kat.81 kg wygrał dwie walki w pięknym stylu przed czasem. Następnie jako jedyny na zawodach rzuca mistrza Polski - Wronę, chwilę później jednak Norbert został "uduszony" .W repasażach gdy miał walczyć o strefę medalową dostaje dyskwalifikację z zawodów za nie prawidłową judogę nawet nie wszedł na matę do walki ,mimo iż walczył w tej judodze już trzy razy .Była  to walka z gospodarzem zawodów Kubicą który wywalczył III m. Norbert przegrał bez walki, a klasę pokazali sędziowie zawodów pochodzący z tego rejonu.   Na zawodach koszalinianie mieli okazję cieszyć się, że wychowanka Gwardii - Sandra Lickun została Mistrzynią Polski w kat.70 kg. Był to jej drugi złoty medal w juniorkach. Dodajmy, że Sandra obecnie trenuję w AZS UW Warszawa.