To była fantastyczna lekkoatletyczna niedziela na igrzyskach w Rio. Oczywiście jej bohaterem został Wayde Van Nieker. W biegu na 100 m po raz trzeci z rzędu triumfował Jamajczyk Usain Bolt. Za jego plecami Justin Gatlin i Andre de Grasse.
My cieszyliśmy się z awansu do finału biegu na 1500 Sofii Ennaoui. Polka walczyła dosłownie do upadłego i opłaciło się. Mimo szóstego miejsca, z czasem 4:05.29 awansowałado wymarzonego finału.
Nieźle poradziły sobie kobiety na 400 m. Justyna Święty została sklasyfikowana na 17. miejscu (51,62 s - rekord życiowy), Małgorzata Hołub z czasem 51.93 s była 19., a Patrycja Wyciszkiewicz 22 (52,51 s). Takie wyniki dają spore szanse sztafecie 4x400 m na awans do finału.
Na facebooku Małgorzata Hołub napisała, że była dumna mogąc na igrzyskach reprezentować nasz kraj. My też jesteśmy z niej dumni i czekamy na bieg Polek w sztafecie.
Pozostałe konkurencje lekkoatletyczne nie były udane dla Polaków. Anna Jagaciak zajęła 10. miejsce w trójskoku. Bardzo słabo skakali skoczkowie wzwyż ani Wojciech Theiner, ani Sylwester Bednarek nie byli w stanie przeskoczyć poprzeczki zawieszonej na wysokości 2.26.