„Pełna "setka" to moc wrażeń, moc wspomnień i wiele emocji, które będą Wam towarzyszyły na każdym okrążeniu. Wyzwanie potęguje trasa, która i sprzyja i utrudnia dotarcie do mety” – napisali na swojej oficjalnej stronie organizatorzy tego wyzwania.
Dodajmy, że ubiegłoroczny triumfator na pokonanie “setki” potrzebował 9,5 godziny. Powodzenia!