W porównaniu z innymi długimi weekendami, również ten miniony należał do bezpiecznych.
Pomimo apeli nadal wielu kierowców jeździ brawurowo. Sporo jest też takich, którzy decydują się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu, ryzykując życie nie tylko swoje, ale również swoich bliskich i innych użytkowników dróg.
Policjanci pełniący służbę od środowego popołudnia nie tylko kontrolowali prędkość, ale także zwracali szczególną uwagę na stan trzeźwości kierujących oraz czy nie prowadzą samochodu będąc pod wpływem narkotyków.
Mundurowi sprawdzali stan techniczny pojazdów oraz sposób przewożenia pasażerów, a zwłaszcza dzieci. Funkcjonariusze nie stosowali żadnej taryfy ulgowej dla piratów drogowych łamiących ograniczenia prędkości czy wyprzedzających "na trzeciego".
Podczas długiego weekendu na drogach miasta i powiatu doszło do 2 wypadków drogowych i 25 kolizji.
Do pierwszego wypadku doszło w czwartek, w okolicach miejscowości Dobrzyca. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący renault nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył volkswagena, który podczas jazdy zwolnił, żeby skręcić na posesje. W wyniku zdarzenia cztery osoby z ogólnymi obrażeniami zostały przewiezione do szpitala.
Do drugiego zdarzenia doszło w miejscowości Chociwle, gmina Bobolice. Z relacji rowerzysty wynikało, że kierowca mercedesa najpierw wyprzedził go, a następnie zajechał mu drogę. W wyniku doznanych obrażeń rowerzysta został przewieziony do szpitala.
W trakcie ponad 530 kontroli policjanci ujawnili 11 kierujących, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę samochodu pomimo wcześniej spożytego alkoholu.
Niechlubny rekordzista, to 51-latek z Koszalina, który kierował renault przy ulicy Fińskiej mając prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Każdy z zatrzymanych nietrzeźwych kierujących musi liczyć się z odpowiedzialnością karną. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.