- Obecnie trwa zmiana przepisów Prawa Zamówień Publicznych – wyjaśnia Robert Grabowski rzecznik prezydenta Koszalina. - Od 18 kwietnia powinna obowiązywać nowa ustawa tak, by polskie przepisy były zgodne z dyrektywami UE. Niestety projekt ustawy wciąż krąży po komisjach i nie wiadomo kiedy dokładnie będzie uchwalony przez Sejm. Jak już będzie nowa ustawa to wówczas z pewnością ruszymy z przetargiem – wyjaśnia.
Pamiętamy jakie perturbacje i emocje towarzyszyły wyłonieniu obecnego zarządcy. Ambicje polityczne ubiegającego się wówczas o reelekcje prezydenta Piotra Jedlińskiego i zabiegającego o ten urząd kanclerza Politechniki Koszalińskiej Artura Wezgraja były tu aż nazbyt widoczne…
Teraz mówi się, że Politechnika ze względu na koszty utrzymania HWS zdecydowałaby się pozbyć swoich 50% własności obiektu.
- Obecnie przekazanie miastu 50% własności przez Politechnikę nie byłoby takie proste – tłumaczy Tomasz Czuczak, sekretarz miasta. - Trwa „Okres Trwałości Projektu”, a to oznacza, że nie można zmieniać nic w dotychczasowej umowie. Taki zabieg wiązałby się też z koniecznością zmiany beneficjenta, którym obecnie jest Politechnika Koszalińska – dodaje Czuczak. – Nic nam nie wiadomo o takich planach – zapewnia także oficjalnie rzecznik uczelni Agnieszka Kowalska.
Wydaje się jednak, że władze Politechniki będą zmuszone ze względów ekonomicznych pochylić się nad problemem kosztów HWS. Już teraz w zajęciach wychowania fizycznego bierze udział mała liczba żaków. A biorąc pod uwagę niż demograficzny, i fakultatywność akademickiego WF to z pewnością w najbliższych latach frekwencja ta się nie zwiększy. Może warto przeanalizować, czy Politechnika nie powinna do swoich zajęć dydaktycznych wykorzystywać tańszą halę przy ul. Racławickiej?