Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

7 bramek do… odrobienia

Autor Art, fot. Piotr Walendziak 17 Kwietnia 2016 godz. 5:20
To wręcz niemożliwe, by zespół piłkarek ręcznych Energa AZS Koszalin zdołał odrobić stratę siedmiu goli i awansować do półfinałów mistrzostw Polski. – Damy z siebie wszystko – zapewnia jednak Anita Unijat, trenerka Energa AZS.

Dziś o godz. 17.00 w Elblągu koszalinianki staną do rewanżowego pojedynku ćwierćinałowego mistrzostw Polski. Rywalem naszego zespołu, a zarazem gospodarzem spotkania będzie drużyna Startu.

Start jak na razie może mówić o mało dla siebie udanym sezonie. Trzecia drużyna rundy zasadniczej nie zdołała awansować do Final Four Pucharu Polski (dziś o godz. 18.00 finał tych zmagań Pogoń Baltica zmierzy się z Vistalem). Nie udało sięjej  także pokonać w Hiszpanii miejscowej Rocasy Gran Canaria. Spotkanie zakończyło się remisem 22:22 i do finału awansowały gospodynie. Start teraz skoncentrował się już tylko na ligowych rozgrywkach. Czy to oznacza, że Energetyczne nie mają szans na awans? Mają! Muszą tylko powstrzymać w ataku Sylwię Lisewską, która w pierwszym ćwierćfinałowym meczu zdobyła aż 11 bramek.

Czytaj też

Awans oddalił się

Art, fot. Piotr Walendziak - 6 Kwietnia 2016 godz. 22:04
Sylwia Lisewska zdobyła 11 bramek, a Start pokonał 27:20 w Koszalinie w pierwszym ćwierćfinałowym meczu mistrzostw Polski Energa AZS Koszalin i jest bliski awansu do półfinału. Początek pojedynku był nerwowy w wykonaniu obu ekip. Dwie pierwsze akcje obu ekip zakończyły się stratami piłki. Szybki kontratak koszalinianek I Kołodziejska wyprowadziła gospodynie na prowadzenie. W 4. min Stasiak podwyższyła prowadzenie Energetycznych na 2:0. Po chwili Nestsiaruk zdobyła trzeciego gola dla koszalinianek. Start pierwsze trafienie uzyskał po rzucie Lisewskiej, a Sądej odpowiedziała równie skutecznie I Energa wygrywała 4:1. Trener elblążanek, Niewrzawa zmuszony był poprosić o czas dla swojego zespołu. Po wznowieniu dwukrotnie na listę strzelczyń wpisała się  Dankowska, a Start przegrywał tylko 3:4. W 10. min Andrzejewska pokonała Wiercioch i był remis – po 4. Po dwóch minutach Szopińska wyprowadziła na pierwsze w meczu prowadzenie ekipę z Elbląga. Kolejne minuty to zacięta walka. Na przerwę z jednobramkową przewagą schodzi jednak Start (14:13). Listę strzelczyń drugiej części otworzyła Lisewska. Pierwsze 10. min drugiej połowy należało do Startu. Lisewska trafiała raz za razem I w 40. min elblążanki wygrywały 20:16. Unijat zmuszona była wziąć po raz drugi w tym meczu czas. Po wznowieniu gol Kołodziejskiej podrywa Energetyczne do walki. W 48. min przyjezdne za sprawą skutecznego rzutu Kwiecińskiej uzyskały 6 bramek przewagi. Później było jeszcze gorzej. Po kolejnym, już dziesiątym trafieniu Lisewskiej w meczu Start uzyskał siedmiobramkową przewagę. Unijat poprosiła o czas, a po wznowieniu w bramce Energetycznych pojawiła się Kowalczyk.     Energa AZS Koszalin – EKS Start Elbląg 20:27 (13:14) Energa AZS Koszalin: Kowalczyk, Wiercioch – Michałów 2, Roszak, Stasiak 1, Budnicka, Trawczyńska 3, Domaros, Chmiel, Kaczanowska, Błaszczyk, Nestsiaruk 2, Sądej 6, Kołodziejska 6,  Nowicka   EKS Start Elbląg: Szywierska , Warywoda – Balsam 4, Dankowska 3,  Waga, Muchocka, Jędrzejczyk 2, Matuszczyk, Kwiecińska 3, Szopińska 1, Gerej, Lisewska 11,   Świerżewska, Andrzejewska 3.