Tym razem dochód z nietypowej kwesty i licytacji trafi na rzecz dwunastoletniego Krystiana Opałki, u którego stwierdzono ostrą postać białaczki szpikowej. Jego matka zrezygnowała z pracy, aby móc cały czas towarzyszyć dziecku w Klinice Hematologii w Szczecinie. Fundacja „Zdążyć z Miłością” chce pomóc jej w trudnej walce o zdrowie syna, ofiarować jej wsparcie finansowe, ale i duchowe, zapewnić, że
w nieszczęściu nie pozostała osamotniona, że może liczyć na ludzi dobrej woli.
- Nasza fundacja ma za zadanie pomoc samotnym matkom, ale zawarłyśmy w naszym statucie także pomoc osobom chorym – wyjaśnia Justyna Śmidecka wiceprezes fundacji „Zdążyć z miłością”. - W tej sytuacji mamy zresztą do czynienia także z samotną matką, bo mama Krystiana samotnie wychowuje jego i jeszcze starszego czternastoletniego brata. Postanowiłyśmy pomóc. Nasza fundacja zawsze będzie się kojarzyć przede wszystkim z mieszkaniami chronionymi, jedno oddaliśmy do użytku w ubiegłym roku, drugie jest w trakcie przygotowywania, ale tym razem potrzebna jest pomoc choremu
chłopcu i to dla niego zbieramy dzisiaj pieniądze.
Program imprezy jest bardzo bogaty. Na scenie, tuż przy ruchomych schodach, odbyły się pokazy mody maluchów, młodzieży i dorosłych. Jako pierwsze zaprezentowały się najmłodsze dzieci, co przyciągnęło prawdziwe tumy widzów. Po pokazie odbyły się konkursy dla całych rodzin. Można było też podziwiać występy tancerzy z Top Toys, Kids Dance i zespołu Szyk. Artystyczną oprawę wydarzenia wzbogacił występ Piotra Zemły, a w międzyczasie miłąy miejsce licytacje złotych serduszek, ofiarowanych na rzecz akcji przez sklep YES.
Ponadto działaczki fundacji przygotowały specjalne stoisko, gdzie można było zakupić zabawki za dobrowolny datek do puszki. Nie zabrakło także loterii „Każdy los wygrywa” , gdzie do wygrania były dary od firm wspierających fundację, jak np. sklepy Netto, czy cukiernia Pielesiak oraz piekarnia Bajgiel. Oprócz tego na stoisku zanalazły się ciasteczka z wróżbą lub typowo walentynkowy akcent, czyli serduszka ozdobne lub jadalne w formie pierników, czy lizaków.
W centrum handlowym byli obecni także kwestujący wolontariusze z puszkami. Można było także zrobić sobie
walentynkowe zdjęcie w specjalnie sprowadzonej, oczywiście charytatywnie, budki foto.
Jeśli ktoś nie mógł uczestniczyć w imprezie może wspomóc Krystiana wpłacając pieniądze bezpośrednio na konto fundacji - PKO BP S.A. 09 1020 2791 0000 7702 0215 9796. WAŻNE: aby datek trafił na rzecz chorego chłopca, koniecznie w tytule transakcji należy dopisać „Dla Krystiana Opałki”.