Nasz zawodnik spisał się znakomicie. Wywalczył srebrny medal. W drodze do finału odprawił z kwitkiem między innymi bardzo mocnego Alexa Chaves z Gracie Hum, który jest posiadaczem czwartego stopnia na czarnym pasie. Zapadka “skończył go” przed czasem wykonując tzw. kimurę. W półfinale koszalinianin zwyciężył jednogłośnie na punkty Andersona Teixeira Dos Reis z Nova Uniao. – Ten typ to 120 kg żywych mięśni. Prezentował bardzo mocne judo – powiedział Zapadka. – W finale musiał jednak uznać wyższość swojego rywala, który stosując technikę kończącą (duszenie zza pleców) odniósł zwycięstwo. - Mimo tego, że to nie złoto jestem bardzo zadowolony z tego występu ponieważ cały czas walczę z różnymi kontuzjami, a mimo tego doszedłem do finału w bardzo obsadzonej kategorii czarnych pasów – skomentował swój występ Zapadka- . Dziękuje bardzo całemu teamowi De La Riva Jiu-Jitsu za świetny doping, podpowiedzi w czasie moich wszystkich walk oraz za kimono, które musiałem zmienić w połowie jednej z moich walk ponieważ jednego cwaniakowi coś nie pasowało - dodał.