Nowy Rok to znakomita okazja do tego, by popuścić nieco wodze fantazji i spróbować przepowiedzieć, jakie zmiany polityczne mogą nas czekać w nadchodzących 12 miesiącach. Jak pokazują nocne prace parlamentarne rządząca partia zamierza ochoczo wypełniać swoje przedwyborcze obietnice. 500 zł na dziecko, podniesienie kwoty wolnej od podatku, bezpłatne leki dla tych, co ukończyli 75 lat to wszystko niewątpliwie poprawi sytuację materialną wielu milionów Polaków oraz sondażowe słupki PiS. Przynajmniej w pierwszym okresie… A zdaje się, że właśnie ten czas PiS zamierza wykorzystać na „odbicie” z rąk PO i PSL władzy w samorządach.
I tu pojawia się słowo klucz: nowe województwa. My oczywiście liczymy na utworzenie obiecywanego przez PiS województwa środkowopomorskiego. Gdyby ta obietnica się spełniła, wówczas musiało by dojść do nowych wyborów samorządowych. Na fali społecznej akceptacji władz PiS może pokusić się o przeprowadzenie ponownych wyborów nie tylko do sejmików, ale także powiatów i gmin. Dla koszalinian oznaczałoby to ponowną elekcję prezydenta.
Trzej przyjaciele z boiska
Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta Koszalina? Ponownej szansy najprawdopodobniej już nie otrzyma Anna Mętlewicz. Jej ostatni udział w kampanii wyborczej skończył się dla niej zawieszeniem w prawach członka PiS. Może PiS postawi na mającego nadal spore poparcie wśród mieszkańców Mirosława Skórkę? Były trener piłkarzy Gwardii Koszalin, Skórka popadł jednak w konflikt z Czesławem Hocem i już znajduje się poza partią. Tu na politycznej scenie nieoczekiwanie pojawia się inny były gwardzista…. Maciej Berlicki. Obecny burmistrz Sianowa według niektórych, ma w przypadku przedterminowych wyborów samorządowych zostać kandydatem PiS na prezydenta Koszalina.
Jego politycznym rywalem może być inny były piłkarz Gwardii – Mariusz Krajczyński, który obecnie jest szefem stowarzyszenia Lepszy Koszalin. Ugrupowanie to jest teraz największym klubem opozycyjnym w radzie miasta.
Do trzech razy sztuka
Jednak niekwestionowanym liderem Lepszego Koszalina jest Artur Wezgraj. Ten na co dzień kanclerz Politechniki Koszalińskiej już dwukrotnie bezskutecznie ubiegał się o fotel prezydenta Koszalina, ale… Na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Na dodatek ten były członek PZPR ma ogromne doświadczenie polityczne. Ubiegał się przecież listy PiS o mandat posła, a ostatnio romansował z .Nowoczesną.pl. Może zatem okazać się, że Wezgraj, zaznaczam Artur, będzie kandydatem nie tylko Lepszego Koszalina, a także PiS I .Nowoczesnej.pl. Dodatkowo, podobnie jak w minionej kampanii, wspierany może być przez lewicowych samorządowców. Może jednak .Nowoczesna.pl, która dzięki Ryszardowi Petru pnie się w słupkach popularności zdecyduje się postawić na własnego kandydata. Kto mógłby nim być? Naturalnym kandydatem powinien zostać Dariusz Graj, przedsiębiorca i jako doktor ekonomii wykładowca na Politechnice Koszalińskiej.
Syn przeciw ojcu
Z pewnością chrapkę na dobry wynik w tych wyborach będzie miała także rewelacja ostatnich wyborów parlamentarnych Partia Razem. Dzięki wielomilionowej dotacji z naszych podatków Razem może stać się poważnym graczem na scenie politycznej Koszalina. A jej liderem w regionie jest nie kto inny jak Wezgraj. Jacek syn Artura. Jacek Wezgraj startował już w wyborach samorządowych (Lepszy Koszalin) i parlamentarnych (Partia Razem). Za każdym razem uzyskiwał dobry wynik. Być może teraz stanie do znacznie trudniejszego pojedynku, w którym przyjdzie mu się zmierzyć z własnym ojcem?